4 listopada 2020

Błaszczak wysyła wojsko do szpitali. Żołnierze będą liczyli łóżka…

Błaszczak wysyła wojsko do szpitali. Żołnierze będą liczyli łóżka…

Podziel się ze znajomymi

Kolejny szczyt niekompetencji. Mini ster Mariusz Błaszczak wysyła żołnierzy do szpitali, aby liczyli łóżka.

Wszystko to, dlatego że jego kolega Adam Niedzielski zapłakał i zarzucił dyrektorom szpitali, że go oszukują. Dlatego żołnierze skierowani do szpitali będą pilnowali dyrektorów i liczyli miejsca w szpitalach.

Skrajna nieodpowiedzialność PiS-matołka polega na tym, że żaden żołnierz nie jest w stanie pilnować dyrektora szpitala.

Pomijam tutaj obrazę dyrektorów przez ministra, który oskarża i przysyła niekompetentną kontrolę dla potwierdzenia swoich chorych tez w stosunku do współpracowników. W tej sytuacji żołnierz, najczęściej niemający bladego pojęcia o systemie działania szpitala, zostaje sprowadzony do roli nadzorcy, donosiciela, niechcianego wrzodu w przepełnionych i przepracowanych szpitalach. Ta sytuacja jest podobna do wysłania szeregowego do kontroli Sztabu Generalnego.

Czy w takim razie, jest taki przykładowy dwudziestolatek z zawodówką lub nawet wykształceniem średnim, który jest w stanie zagwarantować panowanie ministra nad ordynatorami i dyrektorami szpitali i klinik?

Jako żołnierzowi ubliża mi to zadanie. Uważam je za skrajnie nieodpowiedzialne i niewykonalne. Nawet wysocy oficerowie nie są w stanie kierować lekarzami w szpitalach.

Zrobienie z żołnierzy donosicieli władzy jest czymś ubliżającym lekarzom, ale i żołnierzom, na których spadną wszystkie frustracje zdenerwowanych i zmęczonych pandemią lekarzy, a nawet pacjentów. Tą decyzją wojsko przyjmie również na siebie odpowiedzialność za PiS-bałagan w służbie zdrowia.

Myślę, że gdyby wyselekcjonowani żołnierze ze znajomością spraw administracyjnych zostali skierowani do szpitali jako wsparcie do utworzenia komórki stałej do zbierania i wymiany podstawowych informacji, ale za zgodą i za akceptacją lekarzy decydentów, to o takie skierowanie trzeba się pokusić.

Tymczasem, widać u mini sterów Błaszczaka i Niedzielskiego chore westchnienie tęsknoty za wojskowymi grupami operacyjnymi stanu wojennego. Chcą coś zrobić w celu załatania swojej dziury niekompetencji, ale nie chodzi im o rozwiązanie problem, ale aby grać nim propagandowo. Parafialna Polska musi otrzymać informację, że zrobiono w pandemii wszystko, nawet wykorzystano wojsko, tak sprawny jest ten rząd.

Gdyby mieli trochę wyobraźni, to do celów administracyjnych powołaliby, na przykład, na praktyki odpowiedniej specjalizacji studentów i absolwentów bez zatrudnienia.

Tymczasem Błaszczak każe wydać rozkaz i sprawa ma być załatwiona. Jakie to proste. Potem oczywiście rozliczy się dowódców z efektów skrajnej durnoty polityków. Skąd ja to znam?

Fot. pixabay

Podobno Polska ma rząd i ministrów, którym powierzyliśmy swoje bezpieczeństwo. Okazało się jednak, że mamy prostackich nieodpowiedzialnych partyjnych i przypadkowych znajomych niekompetencji.

Wypier..lać!

Adam Mazguła

Komentarze




Powiązane artykuły

×

Szukaj w serwisie

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję