Współczesna Targowica
Targowica to zarówno historyczne, jak i współczesne określenie największej zdrady narodowej.
Kiedyś w odpowiedzi na reformy i Konstytucję 3 maja, dziś przeciwko Unii Europejskiej i ograniczeniu władzy kościoła oraz Rosji, która tu jest. Prawicowe elity polityczne dokonały sprzedaży Polski swoim okupantom. Za cenę umacniania wpływów kościelnych i ruskiej agentury otrzymały one prawo do okupacyjnego sposobu zarządzania krajem, do naszych majątków i określania granic wolności w warunkach radosnego bezprawia.
Targowica to szczelnie przykryte łajdactwo za kurtyną agresywnej propagandy kłamstwa.
To dokonywanie podziałów społecznych i szczucie na elity intelektualne i kulturalne narodu, aby wprowadzić swój wschodni kult wzorowego Polaka-katolika – „prawdziwego Polaka”. To wielka mistyfikacja przykryta manipulacją historyczną, agresywną religią i fałszywym patriotyzmem. Cechuje się odwracaniem pojęć i budowaniem mitów na usługach nowych władców absolutnych.
To ideologia kłamstwa za władzę, pieniędzy za wierność zdradzie, wpływów za brak honoru.
Targowica to zamach stanu współczesnych magnatów manipulacji, fałszywych patriotów i świętych, ludzi niespotykanej podłości i zdrady podstępnej.
Kiedyś zdrady targowickiej dokonali Stanisław Szczęsny Potocki, Franciszek Ksawery Branicki, Seweryn Rzewuski, Szymon Marcin Kossakowski i inni. Patronami spisku byli Caryca Katarzyna II i Papież Pius VI, który poparł konfederację targowicką i potępił insurekcję kościuszkowską. Zaakceptował III rozbiór i ostateczne zlikwidowanie państwa polsko-litewskiego w 1795 roku.
Współczesną zdradę organizowali Jarosław Kaczyński, Andrzej Duda, Zbigniew Ziobro i inni. Patronami spisku był Władimir Putin i biskupi polscy.
Na szczęście naród nie dał się całkowicie ogłupić agresją propagandową przekupionych mediów i trolli internetowych. 15 października 2023 roku w wyborach naród odrzucił PiS Targowicę Kaczyńskiego i kolejną Konfederację.
Jeśli dzisiaj media zapraszają z szacunkiem zdrajców do programów publicystycznych i traktują ich jak ekspertów. Polacy podają im pomocną dłoń. Jeśli jeszcze nie siedzą w odosobnieniu, to tylko dlatego, że nie do wszystkich dotarło, jak wielką szkodę zrobili Polsce i Polakom, jak wielka jest ich zdrada.
Upłynie jeszcze trochę czasu, zanim ludzie zrozumieją, z jak wielkiego bagna udało nam się wyjść i uratować.
Adam Mazguła