Dlaczego kandyduję do Senatu
Kandyduję do Senatu
Dziś jest sytuacja szczególna, partie polityczne utraciły zaufanie społeczne, a rządzący dewastują kraj i zawłaszczają go dla siebie, niszcząc demokrację i wolności obywatelskie.
Przekupstwo wyborcze jest wszechobecne, a upadek moralny władz jest porażający.
Może zabrzmi to zbyt patetycznie, to jednak całe życie służyłem społeczeństwu i narodowi polskiemu, jako harcerz, instruktor, żołnierz, dowódca, prezes Karpatczyków, sołtys i komendant Chorągwi Opolskiej ZHP.
Całe 4 lata ujawniałem patologię władzy w swoich felietonach, protestowałem bezpośrednio na ulicach podczas wieców, marszów, na zgromadzeniach i spotkaniach przeciwko dewastacji Konstytucji, sądów, edukacji, służby zdrowia, odradzaniu się faszyzmu, niszczeniu wojska i wprowadzaniu ustaw represyjnych.
Realne szanse na zwiększenie moich możliwości działania jest mandat senatorski.
Dzięki niemu będę miał wpływ na sprawy, o których do tej pory mogłem jedynie podyskutować na wiecach.
W Senacie będę miał możliwość wpływania na uchwalanie ustaw, na kontrolę nad pracą Rzecznika Praw Dziecka i Praw Obywatelskich, Radę Mediów Narodowych, Najwyższej Izby Kontroli czy Trybunału Konstytucyjnego. Będę uczestniczył w ratyfikacji umów międzynarodowych, w tym, na przykład ewentualnego polexitu.
W Senacie będę miał możliwość podejmowania spraw trudnych w dyskusjach i inicjatywach ustawodawczych.
Kandydowanie do Senatu, to dla mnie dzisiaj już nie tylko potrzeba chwili, ale obowiązek obywatelski służącego społeczeństwu, aktywnego Polaka, któremu zależy na budowaniu wspólnoty ludzi tolerancyjnych i życzliwych.
Na taką odpowiedzialność jestem gotowy.
Adam Mazguła
Kandyduję do Senatu
Dziś jest sytuacja szczególna, partie polityczne utraciły zaufanie społeczne, a rządzący dewastują kraj, zawłaszczają go, łamią wolności obywatelskie.
Całe życie służyłem społeczeństwu, jako harcerz, instruktor, żołnierz, dowódca, prezes Karpatczyków, sołtys i komendant Chorągwi Opolskiej ZHP.
4 lata ujawniam patologię władzy w felietonach, w ulicznych protestach, wiecach, marszach i zgromadzeniach przeciwko dewastacji Konstytucji, sądów, edukacji, służby zdrowia, odradzaniu się faszyzmu, niszczeniu wojska i odbieraniu praw obywatelom.
Dzięki mandatowi senatorskiemu będę miał wpływ na sprawy, o których do tej pory mogłem jedynie podyskutować na wiecach.
Kandydowanie do Senatu, to dla mnie dzisiaj obowiązek obywatelski służącego społeczeństwu, aktywnego Polaka.
Na taką odpowiedzialność jestem gotowy.
Proszę o Wasz głos. Adam Mazguła