2 listopada 2019

Oddajcie nam naszą wiarę!

Oddajcie nam naszą wiarę!

Podziel się ze znajomymi

Kościół katolicki w Polsce upadł, tylko nie wszyscy wierni już to zauważyli, albo z niedowierzania idą jeszcze za biskupami hańby.

Już słyszę te głosy, że KK nigdy nie był tak silny, tak wpływowy i tak bogaty, aby upaść. W kraju politycznych powiązań większości partii politycznych z kościołem nie ma takiej mocy, aby ktoś mógł formułować takie wnioski. Jednak upieram się przy tej myśli, chociaż wiem, że aby to udowodnić, potrzeba jest więcej treści niż te, które mogę zmieścić w krótkiej formie tego felietonu.

Nie chodzi o to, że jakiś arcybiskup Jędraszewski wzywa do nienawiści i przemocy w stosunku do innych ludzi, nie chodzi o to, że inny arcybiskup Głódź jest wzorem podłego, cynicznego pijaka i chama zatrudnionego do kierowana znaczną częścią polskiego kościoła, też nie o to tylko, że większość biskupów ukrywa morderczy proceder wykorzystywania niewinnych dzieci do zaspakajania seksualnych fanaberii księży, ale chodzi o to, że takie rzeczy dzieją się w KK i są przez wiernych i hierarchię kościelną akceptowane.

W Bełchatowie księża zaaresztowali 13-latka, przesłuchiwali go wspólnie z wezwaną policją, bo bolał go ząb i nie połknął wafelka symbolizującego ciało Chrystusa. W Świdnicy księża wezwali straż miejską do bezdomnej kobiety, która przyszła do kościoła po pomoc. Imperium katolickie w Toruniu w imię Boga zionie ogniem nienawiści i szerzy podziały społeczne drogą radiową i telewizyjną. Biskupi nawołują do zamykania dróg uciekającym od wojny i śmierci, ginącym w morskich falach tysięcy ludzi potrzebujących pomocy.

To już nie jest obojętność hierarchów i wiernych na krzywdę ludzką, to nie tylko przyzwolenie na rasizm i agresję światopoglądową polskich katolików w stosunku do każdej odmienności, ale organizacja tej przemocy i sprzeniewierzanie się zasadom wiary. To upadek wartości chrześcijańskich. To zdrada ideałów nauki Chrystusa.

Teraz będzie tylko gorzej, bo nie ma refleksji, analizy błędów, chęci naprawy rzeczy i poprawy błądzących. Jest trwanie przy swoim kłamstwie, prawie do grzechu i odmawiania prawa do osądzenia oczywistości. Tu nie chodzi o pojedynczych księży, czy kleryków, ale o najwyższych dostojników Kościoła, o ich nową wiarę partyjnego uzależnienia od PiS-władzy, pieniędzy, pogardy dla każdego człowieka, który nie jest wyznawców tej partii. To jest upadek tej wiary, to jest zdrada wartości.

Dzisiaj Kościół poucza, że jesteście wszyscy mali i grzeszni, więc siedźcie cicho, potulnie i ślepo przy nas, bo innej drogi nie macie. To nasz Bóg Was umiłował i jemu winniście za to wdzięczność.

Tymczasem, PiS-biskupi w ruinę obrócili dekalog, zasady wiary i zwykłą przyzwoitość. Nawet „nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe” ma dzisiaj swoisty wymiar, zawężony do jakiejś wąskiej kasty zagubionych we wspólnym kłamstwie ludzi.

Polski kościół partyjny to jeszcze nie całość społeczności chrześcijańskiej, a biskupi polscy to nie całość duchowieństwa, ale upadek tej części ciemnoty narodowej jest pewny, to tylko kwestia czasu i przejrzenia na oczy wiernych, którzy prędzej czy później z gniewem zakrzyczą:

ODDAJCIE NAM NASZE KOŚCIOŁY, ODDAJCIE NAM NASZĄ WIARĘ.

Adam Mazguła

Komentarze




Powiązane artykuły

×

Szukaj w serwisie

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję