2 grudnia 2019

Coś w ludziach pęka

Coś w ludziach pęka

Podziel się ze znajomymi

W Nysie do zgromadzenia pod Sądem Rejonowym w dn. 1.12. podeszła kobieta. Miała ciemne okulary i była wzruszona. Chwilę stała z nami i postanowiła zabrać głos. Kiedy wyszła na środek niewielkiego placu, na którym protestowało ok. 50 osób, przedstawiła się, jako sędzia i zdołała powiedzieć tylko – „dziękuję Wam wszystkim”, a łzy podeszły jej do gardła i zablokowały możliwość dalszej wypowiedzi. Rozległy się brawa, a nawet owacje.

Było zimno, ale nikt nie odchodził, mimo że wyczerpaliśmy program zgromadzenia. Odśpiewaliśmy hymn narodowy i dopiero wtedy, po 1,5-godzinnym wiecu rozeszliśmy się do domów. Ludzie byli naprawdę przejęci, wzruszeni i zdenerwowani.

To był już kolejny 114. protest pod Sądem w Nysie. Miał jednak specyficzną atmosferę. Coś w ludziach pęka.

Adam Mazguła

Komentarze




Powiązane artykuły

×

Szukaj w serwisie

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję