22 kwietnia 2020

Znowu będzie tragedia

Znowu będzie tragedia

Podziel się ze znajomymi

Będzie znowu tragiczne lądowanie. Bałagan, brak kompetencji, mgła pandemii. Z przerażeniem widzę brzozy i straszną katastrofę.

Rządzi nami niekonstytucyjny dyktator, jakiejś „rasy panów”. Podzielił i zaszczuł Polaków, zamknął ich w domach, a na wychodzących na ulicę wypuścił głodnych przemocy granatowych opresyjnych osiłków. Założył nam maski na twarze i chce oznakowywać miejsce zamieszkania i zatrudnienia chorych.

Ostatni raz mieliśmy taką sytuację za hitlerowskiej okupacji.


Wielu z nas nie umie znaleźć się w tej rzeczywistości.
Nawet nie chodzi o izolację. Nie umieją się znaleźć w sytuacji społeczno-politycznej w kraju.
„Partia panów” zrobiła taki bałagan, tak przykryła zwykłą prawdę propagandą, że zaczynamy mieć problemy z oceną sytuacji. Gubimy się. Nie wiemy, kiedy i co nam wolno, kiedy wrócimy do pracy, dzieci do szkoły… Zamknięte urzędy, przychodnie, kina i punkty usługowe. Nie wiadomo, kiedy otworzą bary, kina i rywalizację sportową…

Cały świat wartości legł w gruzach, a rządzący bawią się losami ludzi. Stworzyli sobie alternatywny świat dobrobytu i szczęścia dla swojej „rasy”.

Zrujnowano Konstytucję i wszystko, co się dało zdewastować. Rządzą nami mafijni działacze przemysłu pogardy dla przyzwoitości oraz przedstawiciele braku kompetencji i moralnego upadku.
Odnoszę wrażenie, że właśnie o to chodziło rządzącym. Wprowadzili taki totalny chaos, żeby nikt już nie wiedział, co mu wolno, gdzie się znajduje, gdzie szukać bezpieczeństwa. Tylko z telewizji płynie przekaz: ufajcie nam, jesteśmy najlepsi, to wszystko dla waszego bezpieczeństwa, przecież nikt Wam nie dał tyle, co my…


Wielu z nas się załamało,

odeszło w niemocy, beznadziejności sytuacji. Zamknęli się w świecie wiosennych porządków, dbania o zdrowie i rodzinę.
Nie można protestować, nie można się gromadzić, a to sytuacja bardzo niebezpieczna, bo nie ma wentyla bezpieczeństwa. Nie ma gdzie i jak wyrzucić z siebie złości na okupantów wewnętrznych naszego kraju.


Bunt pączkuje

w domach i rośnie w duszach wolnych ludzi demokratycznej Polski. Potęguje go każda opresja „granatowej milicji”, każde wystąpienie telewizyjne ludzi reżimu.

Mam wrażenie, że bunt społeczny wisi w powietrzu.

Krzysztof Łoziński napisał: „…nie mam zamiaru biernie czekać bezczynnie, sadząc kwiatki, aż ludzie zdolni do każdej podłości przyjdą mnie zabić. Nie mam zamiaru bezczynnie czekać, aż ostatecznie zniszczą mój kraj. Nigdy w swoim życiu nie uznawałem argumentu, że „nic się nie da zrobić” i nadal nie uznaję…”

Czy zatem jesteśmy już w sytuacji konfrontacji?

Kaczyści nie mają oporów, w różnych ustawach przemycają podstawy prawne do szkalowania ludności i umacniania swojego panowania. Wzmacniają wszystkie siły, które można użyć przeciwko obywatelom. Nigdy też, nie mieli takiej okazji, by ostatecznie spacyfikować wrogów „wyspy szczęśliwości” swojego wodza.


Wszyscy jesteśmy zawiedzeni,

że tak łatwo można było zniszczyć demokratyczny dorobek pokoleń. Co gorsze, nie widać zamiaru PiS-u do zatrzymania swojej machiny zła. Zbliża się pewny kryzys ekonomiczny i społeczny. Oni jednak dalej chcą kontynuować „dobrą zmianę”, oczywiście dla dobra Polaków, wiadomo jednak — których.

W tej sytuacji bierność, to droga do trwałego poddaństwa parafialnej ciemnocie moralnego dna. Jeśli nie będziemy walczyć, to będziemy niewolnikami wraz z całymi rodzinami.

Dlatego nie zamierzam czekać na swoich oprawców. Nie tęsknię za wywleczeniem z domu na przykład, po sfabrykowanym donosie, że jestem chory i nigdy nie wrócić z ośrodka leczenia w odosobnieniu.
We mgle pandemii, w bałaganie i totalnym chaosie nadchodzi katastrofa, o wiele tragiczniejsza od tej pod Smoleńskiem.
Czy przysłowiową brzozą będą wybory?
Zobaczymy.
W każdym razie sprawcy totalnego chaosu i zbliżającej się katastrofy są znani. Jednak, jeśli nie chcemy całkowitego zniszczenia kraju i pozbawienia nas wolności, musimy być aktywni ze swoim protestem niezależnie od sytuacji.

Adam Mazguła

Komentarze




Powiązane artykuły

×

Szukaj w serwisie

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję