19 kwietnia 2022

Ukraina płonie pierwsza

Ukraina płonie pierwsza

Podziel się ze znajomymi

Ukraińska krew i łzy bezmiaru krzywd nie są w stanie zagasić pożogi.


Faszystowskie bandy putinowskich ludobójców palą ukraińską ziemię, burzą domy zasypując ich mieszkańców. Okradają, głodzą, gwałcą młode kobiety i dzieci. Torturują, okaleczają, wycinają w żywych ciałach faszystowskie symbole, wieszają lub rozstrzeliwują, najczęściej strzałem w tył głowy cywilów i obrońców upokarzanego narodu.

Gdy na horyzoncie pojawią się siepacze armii zakrwawionej, tylko nielicznym udaje się opuścić swoje domy, wsie i miasta. Wtedy moskale ich wyłapują, rozdzielają rodziny, nawet małe dzieci od matek i wysyłają osobno na Syberię, lub inne miejsca zsyłek i kaźni.
Ludobójstwo moskali powiązane z terroryzmem międzynarodowym, straszenie bronią jądrową, zakazanymi środkami walki i bronią chemiczną trwa już dwa miesiące.
Na naszych oczach rozpoczęła się kolejna faza kampanii zagłady ludzkości. Wszyscy przecież wiemy, że na tragedii Ukrainy się nie skończy.

Krucjata nienawiści

Przy fleszach kamer telewizyjnych, w mediach społecznościowych i w wyniku propagandowych przekazów odbywa się krucjata nienawiści światowych zwyrodnialców, którzy uwierzyli, że są panami świata, bogami ludzkiego życia.

Oszukali oni świat i ujawnili całkowitą nieskuteczność ociężałych i fasadowych instytucji międzynarodowego bezpieczeństwa. Ośmieszyli je i uznali za nieistotne.

Gdzie jest ONZ i jego instytucje bezpieczeństwa? Co dzisiaj mogą zrobić dla pokoju, człowieczeństwa, humanizmu?
Gdzie są skuteczne organizacje europejskie, układy międzynarodowe, systemy wzajemnych zależności, jeśli jeden ruski wykolejeniec przy pomocy propagandy manipulowania społeczeństwem może mordować bez ograniczeń i bezkarnie cały inny naród?
Gdzie jest wiecznie zatroskany biały święty z Watykanu?

Podobno może czynić cuda, jest gotowy do przejęcia pełnej poświęcenia roli Chrystusa na ziemi? Jednak zamknął się w pałacach i modli się, bo nawet na telefon do swojego kolegi Putina go nie stać. Zresztą, podobnie jak duchowy przywódca kościoła moskiewskiego Cyryl, wspierający Putina. Żyją oni z promocji męczeńskiej śmierci i strachu, więc dlaczego mieliby ten złoty interes zwalczać?

Gdzie jest zwykła ludzka solidarność, czy całkiem już zobojętniała nam masową śmierć innych? Opatrzyliśmy się wojny, śmierci, spowszedniały nam komunikaty z frontu agresji?

Wiem, że pomagamy uchodźcom, posyłamy konwoje humanitarne i broń bezbronnym.
Jednak ludobójstwo trwa. Zdziczałe hordy krwawych moskali mordują bez ograniczeń.



W XXI wieku wszystko stało się bronią.

Środki komunikacji stały się amunicją masowej propagandy. Trwa nieprzerwana światowa walka ekonomiczna, o wpływy, o surowce, o energię, o zbyt towarów, o koszty produkcji, o uzależnienie od mediów, zbytków, bogactw, o wizerunek…, czyli o władzę i pieniądze oraz systemową bezkarność.

Człowiek w obliczu tej rywalizacji i teraz krwawej wojny jest bezsilny.


Z przerażeniem jednak obserwuję i aktywnie zwalczam mechanizmy, które powstały i w Polsce. Partia rządząca propagandą dawno przestała służyć społeczeństwu i służy swojej władzy. Zmieniła ustrój bez zmiany konstytucji, walczy z praworządnością, wolnymi mediami, niezależnym sadownictwem… Dokładnie tak samo, jak zrobił to Putin w Rosji, zanim zaczął mordować na przemysłową skalę.


Jesteśmy, jako Polacy kolejnym przykładem słabości systemów bezpieczeństwa demokracji. W obliczu agresywnych form manipulowania społeczeństwami poprzez codzienną propagandę, przekupstwa wyborcze, wykorzystania politycznego kościoła, zawłaszczenie wszystkich instytucji państwa przez PiS, wszechobecnej kontroli i podsłuchów, systemowego odwrócenia się władzy od jawności życia publicznego i finansowego państwa, staliśmy się państwem putinowskiego faszyzmu.

Czy zatem, jako naród prowadzony przez bogoojczyźnianych manipulantów bezkarnej władzy, która zorganizowała sobie system nienależnych partyjnych przywilejów, staniemy się kolejnym narodem morderców, który będzie poszerzał w świecie wpływy PiS-wodza i jego lizusów?



Czy będziemy siłą sprawczą, która do spółki z Putinem budować będzie katolicko-słowiańską ideę Trój morza?


Polska krew zawsze była tania, bo nawet ze łzami rozpaczy nie zdołała zagasić nad ambitnych, głupich polityków i zwykłych zdrajców. Dzisiaj znowu tylko takich dostrzegam przy władzy.

Bardziej obrazowego przykładu naszej dalszej drogi politycznej, jak tej, którą pokazuje nam sytuacja w Ukrainie, już nie zobaczymy.
Dlatego musimy pomagać napadniętych sąsiadów ze wszystkich sił w walce o narodowy byt. Musimy zwalczać światowy terror. Jednak najważniejszym zadaniem dla nas jest posprzątanie we własnym kraju.

Abyśmy nigdy nie musieli przelewać krwi wstydu za pychę i ambicje nieskończonych w swojej głupocie PiS-manipulantów.


Adam Mazguła

Komentarze




Powiązane artykuły

×

Szukaj w serwisie

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję