28 czerwca 2023

Młoda Polko i Polaku, to Wasz czas

Młoda Polko i Polaku, to Wasz czas

Podziel się ze znajomymi

Seniorzy mogą tylko protestować, przypominać historię, doradzać, wspierać, dostarczać argumentów, uzasadniać, dlaczego to robią.
Jednak to młodzi noszą sztandary rewolucji i torują swoją drogę w przyszłość.



Kaczyński ponownie wyszedł z bunkra

i stwierdził, że zostanie Wicepremierem, by jego partia wygrała wybory. Jeszcze niedawno odchodził, by zająć się partią współczesnej Targowicy. Teraz doszedł do wniosku, że skieruje cały aparat władzy do bezwzględnej walki o kolejną kadencję okupacji Polski i Polaków.

Wszyscy dobrze wiemy, że jeśli wygra te wybory, to planuje ostateczne podporządkowanie sobie sądownictwa i zniszczy pozostałe wolne media. Już rozpoczął ten proces. Jeśli to zrobi, to wolnych i uczciwych wyborów nie będzie już nigdy, jak w Rosji, czy w Korei Płn. Już instruuje swoich wyznawców, że w utrzymaniu władzy zastosuje stare wypróbowane metody dzielenia, manipulacji, straszenia i szczucia na Polaków. Przy czym ustawia się planowo i zgodnie z oceną kościelnych fachowców od wizerunku i wojen społecznych. Chodzi o to, aby tak bezczelnie i za pomocą kłamstw podzielić i zaszczuć Polaków, aby jego cele były na wierzchu.

Przykładów jest wiele.

Kaczyński rozpoczął od zrzucenia z siebie i swojej partii prawdy o ich agenturo-ubeckim pochodzeniu. Tym razem będzie lustrował 50 latków, którzy w młodym wieku byli zamieszani we współpracę z legalnym wtedy rządem. Lustrował będzie IPN — Instytut Promocji Nacjonalizmu i będzie zwalniał z pracy i wyrzucał na bruk. Przecież to bezczelne łamanie polskiego prawa. Skazanie bez sądu. Tak wyprodukują przekaz propagandowy do Polaków: Popatrzcie, jak walczymy o Polskę z „ubekami”, my prawdziwi Polacy. Tymczasem, tak właśnie odwracają uwagę od siebie. Od bandyckiego rodowodu PiS-u i jego liderów Kaczyńskiego, Morawieckiego, Macierewicza, Błaszczaka, Piotrowicza, Przyłębskiego, Wassermana… począwszy.


Czas obalić mity i stwierdzić, że służba państwu w PRL była niczym, w porównaniu ze wspieraniem, lub wręcz przynależnością do zaborczego, bandyckiego, rujnującego Polskę PiS-u!

Inne najbardziej widoczne propagandowe łajdactwo to atak PiS-u na osoby LGBT i wywołanie reakcji ich obrony przez polityków związanych z opozycją.
Kaczyński nie przyjmuje prawdy, że prawa osób LGBT są prawami człowieka. On bezczelnie i zdecydowanie ustawia PiS w roli obrońców „normalnego” życia seksualnego, a nie obrońców „wypaczeń i nienormalnych”.

Podobnie jest ze wszystkimi konfliktami wywoływanymi przez katolickich PiS-dzielców dotyczących „życia”. Ciągłe powroty do zakazu aborcji i niekończące się podkreślanie, że PiS jest za życiem, powoduje, że w odbiorze społecznym wszyscy inni są za śmiercią.

PiS narzuca swoją narrację, wykorzystując wojnę. Pod osłoną stałego stanu wyjątkowego morduje ludzi na granicy z Białorusią, bezterminowo więzi ich w obozach koncentracyjnych na terenie Polski i opowiada, że chroni Polaków.

PiS zgodnie z wytycznymi Putina rozbroił systemowo i o niemal nie zlikwidował Wojska Polskiego, ale wrzask o zakupach najlepszego uzbrojenia na świecie i nowa ustawa o rekrutach ma wydźwięk hasła „Murem za Polskim mundurem”. Tym samym, w świadomości Polaków to PiS wzmacnia Polskę, a opozycja ją osłabia. Dowodem są zmanipulowane procesy dla Władka Frasyniuka i Barbary Kurdej-Szatan za znieważenie munduru albo oskarżanie opozycji, że „kiedy rządziła, to likwidowała jednostki wojskowe”.

Podobnie jest w samą osobą Jarosława Kaczyńskiego.


Co z tego, że zorganizował państwo korupcyjne, bezkarnych mataczy, przestępców, kłamców i złodziei?
Że zniszczył Konstytucję i bezprawnie zmienił ustrój Polski; gdzie kwitnie inflacja, partyjniactwo, drożyzna, chamstwo i walka z polską inteligencją oraz powszechnym stosowaniem rozumu;
co z tego, że zanotowano już ponad 1000 afer PiS-u najczęściej na szkodę miliardów złotych, jak prokuratura jest też ich i nie wszczyna ujawnianych nieomal codziennie spraw jawnie korupcyjnych i przestępczych: że zlikwidował praworządność?

Tam, gdzie pojawia się Kaczyński, zwykły PiS-poseł, a teraz wicepremier ochrania go potężny majestat silnego państwa, a komu się nie podoba, to propagandą kłamstwa, gazem po oczach i pałą po plecach, niech wie, kto tu rządzi.

Intensywna propaganda zmienia wizerunek.

Najważniejsze, żeby przekonać, czyli zakłamać obraz dla Polaka, że PiS to partia „normalnych” bogoojczyźnianych patriotów, którzy są za życiem i mocnym państwem.
Innej takiej siły przecież nie ma. Alternatywę bowiem stanowią SBecy, Niemcy, „pedały”, ci, co są „za śmiercią” i ci, co osłabiają polskie państwo, bo donoszą do Unii…

Kluczem do tych działań jest intensywna agresja propagandowa, odwracanie pojęć, zakłamywanie prawdy i zdarzeń, aby ona działała. Chodzi o narzucanie dyskusji publicznej w całym kraju, tak, aby realizować główne cele PiS-partii, nie zachwiać pożądanym efektem.
Telewizja naziemna otrzymała od PiS-u wyłączność w nadawaniu do ok. 3 milionów Polaków w kanałach naziemnych, a PiS-media rozdają publiczne 2,7 miliarda złotych za lojalne programy partyjne.
Dlatego nie dziwi mnie, że wraz z pojawieniem się Kaczyńskiego w swojej zamkniętej przestrzeni komfortu, wypełzły bandy „dudo-śniadków”, uzbrojonych po zęby granatowych bandytów i prowokatorów PiS-u gen. Szymczyka.

Nie dajmy sobą manipulować. Jeśli wzorem hitlerowców i komunistów stalinowskich PiS zwalcza polską inteligencję; jeśli walczy z uczciwymi sędziami, samorządowcami, nauczycielami, medykami, pracownikami zawodów artystycznych i kultury; jeśli dodamy do tego manipulacje władzy, łamanie Konstytucji, eldorado korupcyjne, zawłaszczenie wszystkich organów państwa przez jedną partię parafialnych pelikanów i masy pozbawionych odpowiedzialności „świętych krów”, to… staje się bezsporne, że PiS jest partią antypolską!

 

Skąd się biorą tacy, którzy nie wierzą, albo mają wątpliwości, że to PiS-partia wrogów Polski.

To taki przekaz w imię prawdy i uczciwości powinien dominować w niezależnych mediach, a nie symetryzm obłudy.

Nazywający się dziennikarzami nawet nie umieją nazwać prawdy za strachu na represje partyjnej PiS-bezpieki podsłuchiwaczy i manipulantów okupacyjnych.

Ta sytuacja wymaga rewolucji, a przynajmniej odwrócenia agresji. Trudne zadanie w czasie wojennej zawieruchy przy granicach. Cóż, wszystko jednak w rękach i mądrości młodych Polaków.
Znam przypadki trwania emerytów przy władzy i okupowania rujnowanych krajów. U nas w większości emeryci KOD-u i innych organizacji trwają na ulicach, w proteście przeciwko PiS-okupacji od 7,5 lat.

Jednak nie znam z historii takiego przypadku, w którym emeryci przeprowadzili rewolucję.

To czas i zadanie dla młodych.
Tacy jak ja, mogą tylko protestować, przypominać historię, doradzać, wspierać, dostarczać argumentów, uzasadniać, dlaczego to robią.
Młodzi noszą sztandary rewolucji i torują swoją drogę w przyszłość.

W moim mniemaniu muszą to zrobić szybko i z szacunkiem nie tylko do kultury demokratycznej cywilizacji, ale i rewolucji czystego środowiska i przyjaznego klimatu.
Ruina postępuje, czasu już nie ma.

Adam Mazguła

Komentarze




Powiązane artykuły

×

Szukaj w serwisie

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję