Janusz Kowalski pluł jadem kłamstwa i prowokował.
Okupant rządowy Kowalski bezkarnie pluł, nie był zainteresowany debatą, a szczuciem na mnie i KO. Miałem wrażenie, że Radio Opole zorganizowało z Kowalskim audycję o zagrożeniu PiS-u przez Mazgułę i Kostusia, a nie o bezpieczeństwie Polski.
Zagotował się, bo co innego mu pozostało, gdy spotkał mnie przed Radiem Opole w koszulce z napisem DOŚĆ PiS-draństwa.
Na debatę w charakterze publiczności o bezpieczeństwie Polski zaprosił mnie i kilku innych mundurowych z Koła Aktywności Obywatelskiej w Opolu poseł KO Tomasz Kostuś (ostatni na obecnej liście wyborczej KO).
Weszliśmy do studia. Miejsca zajęte przez PiS i Konfederację, usiedliśmy z tyłu, Tomek przy stole.
Tylko audycja się rozpoczęła,
a tu Kowalski zabiera głos. Jest zdruzgotany, że mnie widzi i całą „bojówką” Platformy Obywatelskiej. Wyje, jak Tomasz Kostuś mógł wprowadzić oficera stanu wojennego Mazgułę, który jest aparatczykiem komunistycznym, który wprowadzał stan wojenny w Polsce. Łże, pluje, wyje z bólu. Wie też, że kłamie, zdradza go rumieniec na twarzy. Nie wiedziałem, że ma jakieś ludzkie uczucia, a tu wstyd, spuszczane oczy?
Nigdy nie byłem komunistą ani aparatczykiem. Nie brałem udziału w stanie wojennym, a co dopiero, gdybym miał go wprowadzać. Trzyma się jednak Kowalski PiS-przekazu walki ze mną za pisanie i mówienie prawdy z 2016 i 17 roku.
Całą debatę wracał do mojej obecności:
O! Śmieją się z tym oficerem stanu wojennego.
O! Klaszczą, przeszkadzają z tym komunistą Mazgułą.
Przyszedł czas na pytania z sali i Tomasz Kostuś wywołał moje nazwisko do zadania pytania. Stałem przed mikrofonem, czekając, aż Kowalski się wykrzyczy z oburzenia. Poganiany przez prowadzących przyszedł czas na pytanie. Powiedziałem, że nie czuję się bezpiecznie w PiS-Polsce, nawet tutaj i zadałem pytanie:
Kto został pociągnięty do odpowiedzialności za ujawnienie tabelarycznego stanu polskiej armii w Internecie. Za taką zdradę upadają rządy, a w PiS cicho. Czy zatem to był interes rządzących?
Kowalski, zamiast odpowiedzieć na pytanie, znowu wybuchnął jadem o Mazgule oficerze-komuniście stanu wojennego. Nie wytrzymałem tych publicznych łgarstw. Tym bardziej, że nawet nie mogłem ich prostować. Bezkarnie ładował we mnie jak do tarczy.
Wybuchnąłem: Ty śmieciu pier….ny.
I o to mu chodziło. Mają to. Nagrane. Wtedy Kowalski zaczął domagać się, aby mnie wyprowadzić i do końca audycji pluł na mnie, na Tomasza Kostusia, Donalda Tuska i Koalicję Obywatelską kłamstwami już bez reakcji.
Miałem wrażenie, że Radio Opole zorganizowało z Kowalskim audycję o zagrożeniu PiS-u przez Mazgułę i Kostusia, a nie o bezpieczeństwie Polski.
Januszu Kowalski,
specjalisto od śmieciowego zboża z Ukrainy. Nie przeszacowałem nic, a nic. Znasz się w PiS-ie na wszystkim, zajmujesz się wszystkim, tylko nie znasz się na niczym, oprócz gromadzenia milionów z władzy. Ziejesz ogniem na Niemców, Tuska i chwalisz Ruska. Twoje wystąpienia w Russia Today są szkodliwe dla Polski. Powiązania z ruskimi oligarchami także. Na razie dają kasę, ale już niedługo tylko wstyd. Może i oskarżenie o zdradę? Może?
Zastanawiam się, jak taki zdrajca ze śmietnikiem w głowie może chodzić po świecie. Przecież to nie tylko ciężar dla głowy, ale i fetor nie do zniesienia. Czy dlatego jak mówisz, to plujesz? Pytam życzliwie, ale przezornie usiadłem z tyłu, za plecami deszczowca.
Myślę, że czas spotkać się w sądzie. Pewnie już będzie po wyborach, to immunitet zabiorą i będzie łatwiej wyjaśnić sobie prawdę.
Tymczasem do zobaczenia już bez władzy, pychy, łajdactwa, towarzystwa nieletnich chłopców i ze spluwaczką.
Adam Mazguła
PS. Opisane zdarzenia w relacji w 3’58”, 15’17”, 44’45”, ale zachęcam do obejrzenia w całości.
Tu link do pełnej relacji.
https://www.youtube.com/watch?v=hmCDtkvLnC8