Biedna Polska zdana na jednego łajdaka
Dyktator ogłosił, że wyborów nie będzie teraz, ale sfałszuje je w nowym terminie. A to, dlatego, że będą się odbywały na zasadach korespondencyjnych, czyli obśmianych przez wszystkie autorytety polskie i międzynarodowe.
Media dalej będą w rękach jednej partii i jednego kandydata na prezydenta kraju. Czeka nas nowy cyrk i nowe terminy. Tylko treser ten sam i klowni powielą stare skecze.
Dyktator jest z siebie dumny, a Andrzej Duda powołuje nowych PiS-sędziów Sądu Najwyższego, nawet do Izby Dyscyplinarnej, która została zawieszona po decyzji TSUE. Czyli kontynuuje kierunek na zderzenie i wykolejenie. Nic nas nowego i dobrego nie czeka, tylko gorzej. Tym bardziej, że zostaliśmy wystawieni w USA na sprzedaż.
Dyktator ogłosił, czyli tak będzie! A że trochę później, to nic nie szkodzi PiS-owi, aby zrobić jeszcze większy kipisz w kraju. Pytania nie ma również o J. Gowina, jest, jaki był.
Biedna Polska zdana na jednego łajdaka.
Adam Mazguła