Fundamentalizm faszystowsko-religijny w szkole to gwałt PiS-u na narodzie

W Dniu Edukacji Narodowej pytam, jaka jest przyszłość naszych dzieci, a w konsekwencji narodu? Jeśli PiS świadomie dewastuje edukację i zmusza dzieci do wyznawania swojej partyjnej nienawiści.
Znowu, jak podczas zaborów, okupacji czy PRL — doczekaliśmy się dwóch szkół. Nauczyciele przekazują to, co oficjalne, a rodzice usuwają skutki partyjno-kościelnej indoktrynacji i uczą w domu prawdy.
Widać, że to nie nauka jest w PiS-szkole najważniejsza.
PiS wprowadza młodzież w świat bezkrytycznej wiary w dobrą władzę,
zatroskaną o los porzuconego narodu, skrzywdzonego przez innych, okradzionego i poniżonego, pozbawionego godności.
Wrogowie Polski, którzy są wszędzie, zabrali prawdziwym patriotom pod Smoleńskiem uwielbianego prezydenta. To oni sprzedali interesy narodowe Unii Europejskiej, nie chcą odszkodowań za II Wojnę Światową, na dodatek, występują przeciw wierze ojców, która leczy na klęczkach ze strachu i wstydu. Zgodnie z nauką PiS-u, ilość wrogów stale rośnie i obejmuje nawet bohaterów narodowych, takich jak Lech Wałęsa, czy wyzwolicieli ojczyzny żołnierzy Wojska Polskiego.
Tak PiS buduje swoją ocenę historii dla współczesnego ucznia. Dzieci uczą się języka polskiego z wierszy o Smoleńsku, publikacji Wyszyńskiego i Jana Pawła II, religia stała się królową nauk, a katecheci najważniejszymi „edukatorami” szkół.
Dzieci nie mają swojego bohatera
Tymczasem dzieci i młodzież nie mają swojego bohatera, z którym się identyfikują. Żyją jego przygodami, podziwiają go i wnoszą jego naukę w swoje życie, w swój dziecięcy świat marzeń o dobrym świecie.
Szkoła Czarnka narzuca dzieciom autorytet księdza i wiarę w przyszłość, męczeńskiej i zbawiennej śmierci na krzyżu. To są PiS-ideały, ważniejsze od naukowej znajomości zagadnień o życiu i świecie.
Do tych samych głupot odwołuje się wieszanie krzyży i portretów przywódców partyjnych i religijnych w klasach szkolnych, karanie nauczycieli za ich zdejmowanie, albo za lekcje o obowiązującej Konstytucji. To znana i śmieszna historia indoktrynacji bezmyślnego i posłusznego społeczeństwa bijącego czołem pokłony tej władzy. Dokładnie tak samo, jak kiedyś tej z PRL-u.
Dochodzi do tego niedowład organizacyjny, czystki wśród nauczycieli, propagandowe programy i wybiórcze nauczane kontrowersyjnych treści.
Poraża atmosfera kościelnej indoktrynacji, wszechobecny bałagan organizacyjny i kompetencyjny.
W praktyce do szkoły nie mogą wchodzić specjaliści różnych dziedzin nauki i przekazywać wiedzę, a mogą zawitać politycy PiS i młodzieżowe organizacje kościelno-faszystowskie. To specjalność PiS-szkoły.
Przyszłości naszemu narodowi nie zapewni prowokacyjny i bezczelny fanatyk religijny Przemysław Czarnek na stanowisku ministra.
Jaka ma być szkoła i czego ma uczyć?
Nie chcę nikogo wyręczać, jednak zastanawiam się, jaka wiedza jest dzisiaj potrzebna do życia i rozwoju współczesnemu człowiekowi?
Myślę, że program edukacyjny dyktuje nam dzisiaj świadome życie ludzi aktywnych i radzących sobie z wyzwaniami cywilizacji.
Prawa i powinności spoczywające na dorosłym obywatelu naszej ojczyzny określa Konstytucja RP. Wymaga ona, aby każdego Polaka cechowała otwartość i tolerancja, ale i szacunek do każdego człowieka, jego niezbywalnej godności. To skąd wywodzą się prawa człowieka.
Wyzwania dla szkoły stawia również rozwój cywilizacji.
Musimy uczyć informatyki, języków, rozumienia współczesnego świata, to oczywiste. Ważna jest również umiejętność logicznego myślenia i wyciągania wniosków. Musimy uczyć korzystania z kont bankowych i obliczania podatków. Uczyć współdziałania w zespole, szeroko rozumianej komunikacji z innymi, ale i w społeczeństwie zmotoryzowanym.
Musimy uczyć przyjaźni i szacunku do wszystkich narodów, podstaw prawa obowiązującego w kraju i UE, korzystania z aktów świadomej demokracji oraz zaangażowanych postaw społecznych.
Ważne, aby wrócić również do nauki podstaw naszego bezpieczeństwa narodowego, ale i szacunku do naszej planety, do warunków życia w zgodzie z przyrodą i otoczeniem.
Musimy uczyć młodych ludzi żyć z pracy i swoich zdolności, a nie na kredyt, kosztem innych, a nawet przyszłych pokoleń.
Nauczyciele
Do tego są potrzebni nauczyciele otwarci, wizjonerzy wybiegający myślami w przyszłość. Nauczyciele i naukowcy, którzy będą pobudzać, otwierać umysły młodych ludzi, uczyć działania w zespole, a nie tłumić religią.
Dzieci są przyszłością narodu, a edukacja, to inwestycja w przyszłość.
Dlatego świadomi rodzice nigdy nie zdecydują się na wychowanie swoich dzieci w kłamstwie i nienawiści. Mam pewność, że ostateczne, Jarosław Kaczyński i jego namiestnik ruiny edukacyjnej Przemysław Czarnek, jak i cała ta zgraja wytwórców jadu narodowego będą przedmiotem kpin następnych pokoleń.
Ludzie nigdy nie zaakceptują szerzenia wstecznictwa i ciemnoty w szkole, propagandy partyjno – kościelnej władzy i podłości fanatycznego Czarnka.
Jeśli miałoby tak być, to lepiej w ogóle do takiej szkoły dzieci nie posyłać.
***** ***
Życzenia
Nie tylko z okazji Dnia Edukacji, wszystkim nauczycielom, ale również instruktorom harcerskim, mistrzom wychowania pozaszkolnego, trenerom sportowym i uczestnikom edukacji życzę satysfakcji z nauczania i godnego wynagrodzenia za ciężką pracę. Życzę szacunku płynącego od uczniów oraz studentów za przekazaną wiedzę, za wysoki poziom nauczania i za wizję edukacji potrzebnej społeczeństwu przyszłości.
Adam Mazguła