Funkcjonariuszki i funkcjonariusze policji, koleżanki i koledzy
Tylko dyktatorzy i ich reżimy wzmacniają siłę policji, bo potrzebują bezwzględnej ochrony swoich nikczemnych planów.
Dzisiaj wychodząc na ulice przeciwko grzecznej opozycji, pokojowym protestom w obronie niezależności sądów, prześladowanych osób LGBT i chroniąc spadkobierców ludobójców Polaków spod znaków Młodzieży Wszechpolskiej, staliście się zamachowcami na Konstytucję i narodowy porządek prawny. Staliście się oprawcami niczym okupanci.
Ten, kto nosi mundur, jest na służbie.
Jeśli nosicie na nim polskie oznaczenia, to znaczy, że służycie Rzeczypospolitej Polskiej, a właściwie narodowi polskiemu. Wtedy jest to służba wszystkim obywatelom zamieszkującym nasz kraj, takim, jakimi są, ze swoim językiem, historią, kulturą, nauką. Służycie Polakom obdarzonym swoją dumą narodową, religią, uznanymi bohaterami, ale i tym, którzy obnoszą się ze swoimi wadami i przywarami, z których nie koniecznie jesteśmy dumni. Całemu narodowi, niskim i wysokim, kobietom i dzieciom, katolikom, prawosławnym czy niewierzącym, niezależnie od preferencji seksualnych i światopoglądu. Wszystkim Polakom, a nie tylko tym, których wskaże jakiś partyjny kacyk.
Funkcjonariusze,
szczęśliwy czas pokoju spowodował, że tylko ludzie starsi rozumieją zagrożenia płynące ze zmieniającej się sytuacji w świecie. Rodzą się nowe reżimy, które odpowiednio obudowane propagandą zyskują poparcie społeczne.
Przypomnę, że faszyzm, czy stalinizm, zanim stały się ludobójcze, były akceptowane przez wyborców.
Dzisiaj pandemia coronavirusa pustoszy naszą ziemię. Jednak pod jej pretekstem umacnia się władza ludzi chorych z nienawiści. Ich celem jest władza absolutna, reżim jednego prezesa, który wykorzystując kościół, dzieli społeczeństwo, aby skuteczniej je kontrolować i wyzyskiwać.
Jest oczywiste, że Wasze zaangażowanie w służbę jest teraz bardzo potrzebne, a nawet niezbędne. Problem jest jednak w tym, że wyprowadzono Was na ulice nie w obronie społeczeństwa, któremu służycie. Władze wykorzystują Was do działań wątpliwych prawnie, a część z Was poczuła zadowolenie z opresyjnych działań w stosunku do społeczeństwa.
Chodzi o zastraszanie i przez to zmuszenie do uległości wobec partyjnych władz.
Dzisiaj wychodząc na ulice przeciwko grzecznej opozycji, pokojowym protestom w obronie niezależności sądów, prześladowanych osób LGBT i chroniąc spadkobierców ludobójców Polaków spod znaków Młodzieży Wszechpolskiej, staliście się zamachowcami na Konstytucję i narodowy porządek prawny. Staliście się oprawcami niczym okupanci.
Polacy właśnie tracą pracę,
może zdrowie najbliższych, poczucie bezpieczeństwa i zaufanie do władz. Dla wszystkich to rodzaj szoku, nowa i niekomfortowa sytuacja. Jednak policyjne patrole urządzają łapanki na ludzi i fabrykują dowody, nie przeciwko sprawcom całej masy pobić i przykładów prześladowań osób LGBT, ale aby zrobić z ich preferencji seksualnych groźną ideologię przestępczą.
Internet zasypany jest skandalicznymi przykładami niektórych z Was. Filmy z Waszych interwencji są dowodem, że znaczna część z Was nie rozumie swojej społecznej roli. To oni dają sobą manipulować. Najpierw interweniują ponad potrzeby w stosunku do nieszkodliwych najczęściej młodych kobiet, aby wykonać wyrok sądu, a następnego dnia maszerują w zakazanym przez sąd marszu środowisk faszystowskich i stanowią większość liczbowa tego marszu.
Spisywanie i szkalowanie wszystkich, którzy mają jakikolwiek element przypominający tęczę, symbol pojednania i szczęścia sprawia, że jak szarańcza rzucacie się w kilku na tych Polaków. To samo robicie z ludźmi, którzy noszą koszulki z napisem „Konstytucja”, lub „Wolne sądy”. Czy to są symbole zła, takie jak faszyzm, który wspieracie?
Czy Wam kompletnie odbiło?
Nawet Wasz komendant główny mówi w Senacie, że chodzi o „unicestwienie” protestujących. Czy on lub Wy wykonawcy jego poleceń znacie znaczenie słowa, które wypowiedział ten nieodpowiedzialny łajdak władzy?
Dopiero obrazy z Białorusi lekko przyćmiły Waszą agresję, a czasem zwyrodnienie. Jedna z żon policjanta przyznała w Internecie, że „mąż wie, że źle robi, ale nikt nie dał nam tyle pieniędzy, co obecna władza”. Czy to znaczy, że sprzedaliście się władzy, bo ona szykuje wielkie akcje przemocy?
Tylko dyktatorzy i ich reżimy wzmacniają siłę policji, bo potrzebują bezwzględnej ochrony swoich nikczemnych planów.
Czy jest jakiś katalog posortowanych ludzi i policja wie, co ma, od kogo wymagać, kto może nie przestrzegać prawa, a kto ma być traktowany ze szczególną opresyjnością?
Czy to już wojna wewnętrzna władzy z obywatelami mniejszości, uważacie to za normalne i konstytucyjne?
Czy poczuliście władzę na ulicach wobec obywateli i Wam posmakowała?
Może chodzi o nadgorliwość dla szybkiej kariery?
Ci, którzy wysyłają Was na ulice z takimi rozkazami, są oprawcami Polaków.
Obecny Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak doprowadził do upokorzenia funkcjonariuszy, zabierając im godność, bezpodstawnie nazywając ubekami, zabierając im znaczącą część emerytury, przez co spowodował śmierć, co najmniej 60 ludzi. Jego propozycje przyjął cały PiS, jako pierwszą całkowicie faszystowską ustawę o odpowiedzialności zbiorowej. Na jej podstawie morderca ks. Popiełuszki pobiera normalną emeryturę, pijak i tajny współpracownik służb bezpieczeństwa arcyPiS-kup nawet dwie i to nieprzyzwoicie wysokie, a bohater polskiego wywiadu gen. Gromosław Czempiński najniższą z możliwych — ok. 1300 zł. Czy uważacie, że służąc partii, a nie społeczeństwu, w przyszłości nie znajdą się skrzywdzeni, którzy dzisiaj dokumentują Wasze działanie, a następnie wystąpią o pozbawienie Was praw nabytych?
Czy jesteście pewni, że za to działanie nie będziecie osądzeni i skazani?
Nie piszę tego, aby kogokolwiek straszyć, ale zastanawiam się, ile jest prawdy w tym, co usłyszałem od wielkiego nikczemnika, że partia rządząca dokończy podporządkowanie sądów ich partii, zniszczy do końca niezależność mediów, ograniczy dostęp do Internetu i ograniczy działalność partii opozycyjnych. Pod pozorem poszukiwania chorych, będzie można wywlekać ludzi z mieszkań i przymusowo zamykać w ośrodkach odosobnienia, a powrót z nich może okazać się wyłącznie teoretyczny, bo zmarłych oddaje się już tylko w formie prochów. Na dodatek nikt za to nie będzie ponosił odpowiedzialności.
W tej sytuacji trzeba sobie zadać pytanie, czym Polska już się różni i jak bardzo będzie się różniła po wprowadzeniu tych zasad od znanych zbrodniczych totalitaryzmów?
Jarosław Kaczyński, który nie pełni żadnej konstytucyjnej władzy, faktycznie w sposób nieograniczony rządzi Polską i stwierdził, że raz zdobytej władzy nie odda nigdy, chyba że jako trupa wyniesie się go z gabinetu.
Władza zastrasza społeczeństwo ujawnianymi informacjami o zakupie samochodów do przewozu więźniów, wyspecjalizowanych armatek wodnych na wozach bojowych, środków walki z tłumem…
Jak myślicie, po co to robią? Czy chodzi o wirusa i zdrowie społeczeństwa?
Koleżanki i koledzy, funkcjonariuszki i funkcjonariusze policji,
żyjemy w trudnym czasie, po którym nic już nie będzie takie same.
Jednak nie da się żyć inaczej jak w zgodzie.
Służycie pokojowi w kraju, a więc współpracy, wzajemnemu zrozumieniu, a nie partyjnym podziałom i budowaniu barykad nienawiści.
Nie jesteście ramieniem partyjnej represji reżimu, ale od troski o każdego obywatela Rzeczpospolitej.
Dotychczasowe zaangażowanie polityczne policji w umacnianie marszów faszystowskich przez polskie miasta było hańbą dla munduru i pogardą położoną na groby naszych bohaterów walki z faszyzmem. Twarzą tej hańby jest Wasz skrajnie upolityczniony komendant, brunatny generał granatowej policji. Ten człowiek upadku moralnego dla udziału w zabawie na wazelinowej ślizgawce prezesa sprzedał Was całkowicie partii.
Jeśli granatowy policjant władzy Jarosław Szymczyk, stawia Was przeciwko obywatelom. Żądajcie od niego i jego łotrów rozkazów na piśmie. Te czyny będą z pewnością osądzone, bo nie wyobrażam sobie sytuacji, w której za podwyżkę wynagrodzeń sprzedacie swój honor i staniecie się siłami okupacyjnymi Polskę.
Każdy funkcjonariusz poprzez służbę w mundurze z narodowymi symbolami państwa służy Rzeczpospolitej Polskiej i stoi na straży jej Konstytucji.
Każdy, kto łamie konstytucyjne zapisy, kto publicznie ubliża narodowi Polskiemu, chociażby tylko określonej grupie tego narodu, obala jej porządek prawny, jest wrogiem Polski. Powinien on być traktowany jak wróg naszej państwowości.
Dzisiaj, wszyscy, którzy noszą polskie mundury, powinni się zastanowić, czy zasługujecie na ten honor. Czy jeszcze służycie całemu społeczeństwu, wszystkim Polakom, czy też tylko jednej partyjnej kaście, która o sobie mówi, że jest „rasą panów”?
Jeśli uczestniczycie w tej partyjnej nagonce na Polaków,
którzy reprezentują jakąkolwiek mniejszość, to jesteście oprawcami, faszystowskimi prześladowcami, zmanipulowanymi najemnikami prześladowców, a nie funkcjonariuszami narodowych wartości.
W tej sytuacji powinniście konsekwentnie zamienić swoje mundury i symbole narodowe na dopasowane marynarki najemników partyjnych. Wtedy zdejmijcie też orzełki i plakietki polskiego państwa, które profanujecie.
Jednocześnie składam hołd wielu przyzwoitym policjantom, których niebezpieczna służba obywatelom wymaga powszechnego szacunku.
Adam Mazguła