Koleżanki i Koledzy Żołnierze, Funkcjonariuszki i Funkcjonariusze Straży Granicznej i Policji

Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za obronę granic RP. Tak przysięgaliśmy Narodowi. Konstytucja i inne dokumenty międzynarodowe nakazują nam także, a może przede wszystkim, szanować każdą niezbywalną godność człowieka.
Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za obronę granic RP. Tak przysięgaliśmy Narodowi. Konstytucja i inne dokumenty międzynarodowe nakazują nam także, a może przede wszystkim, szanować każdą niezbywalną godność człowieka.
Nasza granica z Białorusią zapełniła się uchodźcami z krajów, gdzie panuje wojna i terror.
Jeszcze niedawno byliśmy tam w Iraku i Afganistanie.
Znamy tych ludzi i warunki, jakie tam panują. Z wieloma z nich zaprzyjaźniliśmy się i korespondujemy. Sam z pewnością zginąłbym wraz ze swoimi podwładnymi i to wiele razy, gdyby nie informacje i współpraca z nimi. Tak pewnie byłoby i z wieloma z Was, którzy tam byli.
Przybywający do nas Kurdowie to naród nam bliski historycznie i kulturowo, który podobnie jak my w przeszłości, przebywa pod zaborami czterech państw. Tylko w Iraku mieli swoją autonomię, dopóki nie przeciwstawili się fanatykom religijnym państwa ISIS.
Tych wszystkich ludzi państwo Polskie pod rządami PiS-u traktuje jak najgorszych przestępców. Mimo że nie gwałcą, nie atakują, nie zaczepiają, są posłuszni i nie stawiają oporu nawet po kilkukrotnym odesłaniu na zgubę, przez Was. Wiadomo, że na rozkaz PiS-fanatyków władzy, za wszelką cenę, kreując strach, wojnę i nienawiść do każdego obcego człowieka.
PiS-władza prowokuje tę wojnę z ludźmi słabymi, uległymi, często kobietami i dziećmi. Każe Wam zachowywać się bezwzględnie i często wbrew człowieczeństwu. My też przybywaliśmy do nich nieproszeni. Teraz oni przychodzą oszukani i potrzebują naszego wsparcia, staliśmy się dla nich często jedyną nadzieją na życie.
Tymczasem niektórym z Was na tyle spodobała się przemoc, że niszczą nawet pojazdy i sprzęt niosący pomoc potrzebującym. Przepędzają dziennikarzy i wolontariuszy nawet poza strefą stanu wyjątkowego.
Walczycie z bezbronnymi dla chwały? Czyjej chwały?
Kto i za co Wam będzie przypinał medale za bohaterstwo i odwagę? Czy aby na pewno nie będziecie się ich wstydzić?
To hańba dla munduru i dla państwa polskiego!
Przecież prawdziwi agresorzy Łukaszenki, przy wsparciu Putina, są poza waszymi możliwościami działania. Z nimi, podkreślam, prawdziwymi agresorami nie walczycie!
Czy nie widzicie, w jak fatalnym położeniu postawiła Was władza dla swoich fobii?
PiS wzmaga agresję i nie chce wygaszenia konfliktu. Wystarczyły przecież telefony polityków europejskich do Łukaszenki i Putina i napięcie spadło. Władze PiS-u nie rozmawiają z nikim, tylko tworzą codzienny magiel propagandy wojny i zwycięstwa. Pokazują propagandę swojego bohaterstwa obrony ojczyzny, które w ich mniemaniu dają im prawo do nazywania opozycji i tych, co rozumieją, o co tu chodzi — zdrajcami. Przy okazji odwracają uwagę od masowego PiS-złodziejstwa, malwersacji, ruiny edukacji, dyplomacji, sądownictwa, zawłaszczania dla jednej partii wszystkich urzędów i instytucji państwowych, wszechobecnej drożyzny, inflacji, korupcji…
Dowodem na to, że władza chce konflikty wzniecać i zaostrzać, a nie wygaszać jest publiczne oświadczenie Andrzeja Dudy.
„Powiedziałem prezydentowi Niemiec, że Polska nie uzna żadnych ustaleń ws. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, które zostaną podjęte ponad naszymi głowami”.
Czy to nie jest oświadczenie, że nie rozmawiamy z nikim, nie układamy się politycznie, bo chcemy wojny?
Ponownie wraca do Polski pandemia,
z którą rząd nie walczy. Okazuje kompletną bierność nawet w stosunku do tych, którzy nie chcą się szczepić, nosić maseczek, trzymać dystans. Dlaczego? Bo tak czynią ignoranci społeczni, a to przecież wyborcy faszyzującego PiS-u i Konfederacji.
W państwie demokratycznym władza nie jest partyjnym właścicielem obywateli, nie dyktuje im, jak mają żyć. Stwarza im najlepsze warunki do rozwoju społecznego, rodzinnego i osobistego. To dyktatura pokazuje życiowe wzorce swojego nikczemnego lidera i wymusza pożądane zachowanie w całym społeczeństwie.
Tam, gdzie obowiązuje Konstytucja przyjęta w drodze referendum przez cały naród, władza spełnia służebną funkcję wobec obywateli. W takim państwie ten, kto nosi mundur, jest na służbie. Jeśli nosicie na nim polskie oznaczenia, to znaczy, że służycie Rzeczypospolitej Polskiej, a właściwie narodowi polskiemu i jego gościom. Wtedy służycie wszystkim obywatelom zamieszkującym nasz kraj, ale i tym, którzy w nim przebywają, takim, jakimi są, ze swoim językiem, historią, kulturą, nauką. Służycie Polakom obdarzonym swoją dumą narodową, religią, uznanymi bohaterami, ale i tym, którzy obnoszą się ze swoimi wadami i przywarami, z których nie koniecznie jesteśmy dumni. Całemu narodowi, niskim i wysokim, kobietom i dzieciom, katolikom, prawosławnym czy niewierzącym, niezależnie od preferencji seksualnych i światopoglądu. Wszystkim Polakom i ich gościom. Nawet jak przychodzą nieproszeni, ale po pomoc, a nie tylko tym, których wskaże jakiś partyjny kacyk.
Żołnierze, Funkcjonariusze,
szczęśliwy czas pokoju spowodował, że tylko ludzie starsi rozumieją zagrożenia płynące ze zmieniającej się sytuacji w świecie.
Rodzą się nowe reżimy, które odpowiednio obudowane propagandą zyskują poparcie społeczne. Przypomnę, że faszyzm, czy stalinizm, zanim stały się ludobójcze, były akceptowane przez wyborców.
Dzisiaj napięcia na granicy i pandemia coronawirusa niosą ze sobą strach i obawy społeczne. Jest oczywiste, że Wasze zaangażowanie w służbę jest teraz bardzo potrzebne, a nawet niezbędne. Problem jest jednak w tym, że wyprowadza się Was na granicę i ulice nie w obronie społeczeństwa, któremu służycie.
Władze wykorzystują Was do działań wątpliwych prawnie, a część z Was poczuła zadowolenie z opresyjnych działań w stosunku do słabych i potrzebujących pomocy. Cieszy ich bezkarna przemoc, o której dziennikarze nie mogą informować, bo nie może ich tam być.
Władze w obronie swoich przywilejów, nie cofa się przed niczym. Manipuluje Wami, opłaca, chwali, podlizuje się Wam i liczy, że obronicie ich przed zbliżającym się gniewem demokratycznej Polski.
Musicie być świadomi, że wychodząc na granice i ulice z agresją, bronią i terrorem przeciwko nieuzbrojonym i oszukanym obywatelom, nawet obcych państw, którzy potrzebują pomocy, wody, żywności i ciepła, aby przeżyć, stajecie się oprawcami tych ludzi, często wręcz mordercami.
Pomyślcie sami.
Niewinni, oszukani ludzie umierają na granicy. Władza, wykorzystując ten fakt, tworzy prawo dające jej poza konstytucyjne i stałe uprawnienia represyjne. Faszyści maszerują w Dniu Niepodległości Polski pod osłoną PiS-państwa. Organizuje im przemarsz przez doszczętnie kiedyś spaloną Warszawę przez faszystów Urząd do Straw Kombatantów. Czyli taka instytucja, która zajmuje się bohaterami walk z faszystami.
Przecież niebywały skandal, niemieszczący się w kanonie zachowań przyzwoitych. To plucie w twarz obrońcom ojczyzny i gloryfikacja potomków ludobójców Polaków.
W marszu szli wysocy rangą umundurowani oficerowie i żołnierze. Marsz prowadził Bąkiewicz – kościelny faszysta, który niedawno zrzucił z kolegami ze schodów kościoła kobietę przy akceptacji policjantów, którzy nie reagowali. Mamy dziesiątki przykładów, że policją w terenie kierują dzisiaj działacze PiS i Ordo Iuris.
To, na czym polega przestrzeganie prawa, kto musi, a kto nie? Po co władzy dodatkowe uprawnienia represyjne? Czy jest jakiś katalog posortowanych ludzi i policja wie, co ma, od kogo wymagać, kto może nie przestrzegać prawa, a kto ma być traktowany ze szczególną opresyjnością?
Ci, którzy wysyłają Was na granice, czy na ulice dla represji obywateli lub innych narodowości, z którymi władza nie chce rozmawiać, są oprawcami. Jednak i Wy wykonując ich represyjne rozkazy, stajecie się narzędziami oprawców.
Czy jesteście pewni, że za to działanie nie będziecie osądzeni i skazani? Jak myślicie, czy PiS-owi chodzi o walkę z coronawirusem, o obronę demokracji albo granic?
Jarosław Kaczyński, który faktycznie w sposób nieograniczony i nielegalny rządzi Polską, stwierdził, że raz zdobytej władzy nie odda nigdy, chyba że jako trupa wyniesie się go z gabinetu.
Koleżanki i Koledzy,
żyjemy w trudnym czasie, po którym nic już nie będzie takie same. Jednak nie da się żyć inaczej jak w zgodzie, również z innymi narodami.
Służycie pokojowi w kraju i na naszych granicach, a więc współpracy, wzajemnemu zrozumieniu, a nie partyjnym podziałom i budowaniu barykad nienawiści. Nie jesteście ramieniem partyjnej represji reżimu, ale od troski o każdego obywatela Rzeczpospolitej, ale i każdego człowieka, nawet obcej religii i kultury, który przebywa na naszym terytorium.
Każdy żołnierz czy funkcjonariusz poprzez służbę w mundurze z narodowymi symbolami państwa służy Rzeczpospolitej Polskiej i stoi na straży jej Konstytucji. Każdy, kto łamie konstytucyjne zapisy, kto publicznie ubliża narodowi Polskiemu i obala jej porządek prawny, jest wrogiem Polski. Powinien on być traktowany jak wróg naszej państwowości.
Koleżanki i Koledzy,
władza pragnie rozlewu polskiej, Waszej krwi. Wzywam Was do poszanowania naszej Konstytucji i do służby społeczeństwu państwa obywatelskiego, ale i człowieczeństwa, cywilizacji, poszanowania praw człowieka.
Wzywam Was, do odrzucenia dyktatury Jarosława Kaczyńskiego, który na wschodnich i faszystowskich wzorcach terroru i strachu chce utrzymać swoją dyktaturę izolacji, nienawiści i ruiny okradanego kraj.
Adam Mazguła