List o stanie armii
Powód PiS-u do zemsty za prawdę.
Wzburzony stanem polskiej armii, osiem lat temu 29 listopada napisałem list otwarty do oficerów i żołnierzy Wojska Polskiego. Był czytany wszędzie, powielany i przesyłany tym, co nie mieli mediów społecznościowych. Stał się on także powodem decyzji PiS-u o bezwzględnym zniszczeniu mnie atakiem wszystkich mediów publicznych w Polsce.
Za ten tekst zostałem publicznie okrzyczany „ubekiem”, chociaż nigdy nie służyłem w podobnych służbach i „oprawcą stanu wojennego”, chociaż nie brałem w nim udziału. Zostałem „szkolonym w Moskwie komunistą”, chociaż nigdy nie byłem na terenie Rosji i brzydziłem się komuną oraz byłem jednym z pierwszych, który ćwiczył we Francji z żołnierzami w ramach przygotowania do wejścia Polski do NATO. „Zdrajcą”, chociaż moje pobudki i droga życiowa, a nawet ten tekst świadczył o czymś odwrotnym.
Bezprawnie opublikowano moje akta personalne oficera, zaszczuto rodzinę, a mnie ledwo odratowano po rozległym ataku serca. Wytyczono kilka spraw sądowych, w tym za noszenie beretu i blokowanie marszu faszystów w Katowicach. Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła mi zarzuty zdrady narodowej, ubliżania narodowi polskiemu i czynienie przygotowań pod obalenie rządu. Wielokrotnie mnie spisywano, podsłuchiwano, przesłuchiwano na okoliczność ubliżania Kaczyńskiemu. Jeździły za mną lub parkowały pod domem samochody operacyjne służb i zniszczono moje stowarzyszenie „Tarcza”.
W wyniku tego niebywałego ataku na mnie odizolowali się moi koledzy, rodzina, organizacje Karpackie i ZHP, w których pracowałem społecznie z dużym zaangażowaniem. Nawet w słowniku Google ukazało się nowe przekleństwo — Mazguła.
Kaczyński na wiecach PiS kazał skandować: „Mazguła — Hańba„. Macierewicz groził degradacją i zakazem noszenia munduru, Duda opowiadał przez niego wymyślony mój życiorys na spotkaniu ambasadorów, a Błaszczak podburzał rodziców moich harcerzy z trybuny sejmowej – „Ubek” wasze dzieci uczy!
Szmaty propagandy we wszystkich stacji telewizyjnych i radiowych (nawet opozycyjne) powtarzały te brednie walki PiS-u z prawdą. Politycy prześcigali się w krytyce mojej postawy, nawet taki durnowaty matoł jak Schetyna. Wszyscy i wszędzie mieli powód, aby mnie wyzywać, ubliżać mi i izolować, bo tak kazał Kaczyński. Od tej pory stałem się wrogiem narodu, a moje wystąpienia i teksty miały odwracaną narrację.
Miło się żyło w państwie i wśród ludzi, za których ryzykowałem w służbie życie i zdrowie.
Podczas spotkania służb mundurowych protestujących przeciwko przygotowanych przez PiS ustawom represyjnym odpowiedzialności zbiorowej zweryfikowanych milicjantów i żołnierzy pod sejmem powiedziałem: Wy dzisiaj PiS-owcy szukajcie oprawców w historii? Dzisiaj oprawcami, którzy dzielą Polaków na sorty, na komunistów i złodziei jesteście Wy, Jarosław Kaczyński i Andrzej Duda.
Publikuję więc w oryginale list, który tak rozwścieczył moskiewskich PiS-pachołków okupujących Polskę i zniszczył moje życie.
***
List otwarty
Szef Sztabu Generalnego WP generał Mieczysław Gocuł,
Dowódca Generalny RSZ gen. broni Mirosław Różański,
Generałowie, Oficerowie, Podoficerowie i Żołnierze Wojska Polskiego!
Nocą 29 listopada 1830 roku słuchacze Szkoły Podchorążych Piechoty zdobyli Belweder, siedzibę rosyjskiego dowódcy polskiej armii – Wielkiego Księcia Konstantego. Rocznica tej nocy, która rozpoczęła Powstanie Listopadowe, obchodzona jest we wszystkich wojskowych uczelniach jako Dzień Podchorążego. Obchodzimy dzień chwały niepodległej ojczyzny i polskości. Dzień dumy, że nawet grupa podchorążych, niekoniecznie wysokich oficerów, może dać sygnał do niepodległego zrywu zrzucenia kajdan w drodze do wolności.
Dzisiaj sytuacja w Polsce wcale nie jest dobra. Władzę demokratycznie przejęła partia Prawo i Sprawiedliwość, która pod hasłem „dobrej zmiany” zdecydowała się na rewolucję w kraju. W ciągu zaledwie roku, pod hasłami reformy, dokonano zamachu na wolności i prawa obywatelskie. Niebywałe upolitycznienie wszystkiego, co się da upolitycznić, zwalnianie ludzi kompetentnych dla zastąpienia ich tzw. „misiewiczami”, zamach na szkolnictwo, na historię, w tym również Sił Zbrojnych Wojska Polskiego, histeria smoleńska, zniszczenie służby cywilnej i wiele innych działań budzi niepokoje społeczne.
Najważniejsze jednak jest to, że przy Panów cichej zgodzie dokonuje się zamach na Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej, na którą przysięgali wszyscy służący w Polsce żołnierze.
Pozwolę sobie przypomnieć, że przysięgaliście Narodowi Polskiemu i Konstytucji.
Tymczasem, wybrane władze nie mają prawa niszczyć zasad konstytucyjnych naszego państwa, zgodnie z którymi przejęli tę władzę.
Na dodatek wojsko bierze czynny udział w zakłamywaniu historii, poprzez odrzucenie jej w częściach niepasujących do oficjalnej propagandy partii rządzącej. Wojsko pod Panów dowództwem kierowane jest w stronę „obłędu smoleńskiego”, który staje się przy waszym udziale religią narodowa, skierowaną przeciw wszystkim, kto nie w partii rządzącej lub Kukiz15. Za Waszym przyzwoleniem w Polsce odradza się faszyzm i nacjonalizm. Pozwalacie wyprowadzić, kosztem wojsk operacyjnych 50 tysięczną armię spod kontroli wojska do celów wiadomych tylko ministrowi, który jak wierzyć przekazom medialnym, jest od lat zdrajcą polskich wartości narodowych. Stworzyliście system niepewności służby dla żołnierzy. Kpicie sobie z ich praw, majstrujecie przy ustawach emerytalnych wojska, upokarzając swoich żołnierzy. Osobną sprawę stanowi całkowita uległość wobec klerykalizacji armii. Minister, przy Waszej obecności, deklaruje, że wojsko ma być wyznaniowe i do obrony chrześcijaństwa, a Wy bez słowa przytakujecie i fotografujecie się dumnie w mundurach Polskiej Armii z tym, nie wiadomo komu służącym człowiekiem.
Szanowni Panowie!
Rozumiem, że czekacie, aby odezwał się zwykły żołnierz dla ochrony swojego honoru. Tak jak kiedyś zrobili to podchorążowie, bo oficerom nie chciało się przestać brylować wśród panienek rosyjskiej arystokracji Księcia Konstantego.
Ja, zwykły żołnierz rezerwista, w Dniu Podchorążego,
Wzywam Was, do okazywania szacunku dla każdego Obywatela Rzeczypospolitej Polskiej, przedstawiciela Narodu Polskiego, któremu przysięgaliście – każdego, bez względu na sort i czas, w którym się urodził!
Wzywam do przeciwstawienia się łamaniu Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, w tym do ochrony Trybunału Konstytucyjnego, jako gwaranta jej przestrzegania.
Wzywam Was do interwencji w sprawie obrażania munduru, do poszanowania naszej historii i umacniania wojska.
Wzywam Was do odrzucenia ideologii wiary smoleńskiej i zachowania świeckości armii!
Z żołnierskim pozdrowieniem!
Adam Mazguła