4 października 2024

Panie Kazimierzu Nycz, wróćcie jak ludzie, do ludzi i zobaczcie człowieka, a nie owieczki do oskórowania.

Panie Kazimierzu Nycz, wróćcie jak ludzie, do ludzi i zobaczcie człowieka, a nie owieczki do oskórowania.

Podziel się ze znajomymi

Lekcja religii wymaga prawdy, a nie indoktrynacji.

„Jedna godzina lekcji religii w tygodniu powinna być absolutnie obowiązkowa dla wszystkich uczniów, skoro żyjemy w cywilizacji europejskiej, która wyrosła z chrześcijaństwa” i dalej: nie da się zrozumieć europejskiej sztuki, muzyki, architektury bez znajomości chrześcijaństwa. – powiedział PAP metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

Panie Kazimierzu Nycz,

Ani jedna lekcja obowiązkowa, czy też nieobowiązkowa, nie może indoktrynować niedojrzałego, małego człowieka. Kiedy będzie pełnoletni, docierajcie do niego z mądrością religii. Proszę bardzo.

Jeśli jednak się upieracie w tym episkopacie, to nauczajcie prawdy o historii wyzysku i manipulacji człowiekiem, o tym, jak wymordować miliony ludzi, przejąć ich majątki i nie płacić podatków, nie ponieść odpowiedzialności, albo, jak stworzyć mafię międzynarodowej pedofilii i dalej mieć wpływy, być bogatym i bezkarnym.

Przecież pańska religia to ponoć miłość i prawda. Wracajcie do niej.

Co do rozumienia chrześcijańskiej sztuki, szczególnie sztuki trwania, już wyjaśniłem, a co do muzyki i architektury też znam ciekawsze i piękniejsze, bez narzucania reguł przemocą. Powinien Pan wiedzieć, że tylko wolna sztuka, nieskrępowana nauka, muzyka i architektura niesie najznakomitsze dzieła cywilizacji. Bo to tak, jakby Pan uznał, że gdzie nie ma chrześcijaństwa, to nie ma godnej człowieka sztuki, muzyki i architektury.

Wypada zapytać, a co z nauką? Przecież nie ma bardziej wstecznej religii blokującej naukę niż Pańska. Czy właśnie dlatego musi być w szkołach?

Daj Pan spokój. Strasznie Pan nakłamał tą argumentacją.

Czas, abyście zaczęli żyć uczciwie, bez narzucania swojej wizji świata innym, ze swoimi wiernymi i w zgodzie z polskim prawem.

Zacznijcie żyć i zarabiać jawnie, odprowadzać podatki i zbierać na swoje emerytury. Czas na wyrównanie krzywd poszkodowanym przez ludzi kościoła i oddanie zagrabionych majątków nienależnych. Na szczęście boskość już nie jest obowiązkowa, a nawet nie we wszystkich środowiskach modna.

Nie macie prawa panować i niszczyć życia na ziemi pod hasłem: „Czyńcie sobie ziemię poddaną” w rozumieniu, z podległym ludem, owieczkami religijnych pasterzy. Potrafimy lepiej zadbać o siebie i o swoje środowisko niż narzuceni nam pasterze. Tym bardziej że ich jakość jest coraz bardziej nieprzystająca do czasu i miejsca.

Panie Kazimierzu Nycz, wróćcie jak ludzie, do ludzi i zobaczcie człowieka, a nie owieczki do oskórowania. Kiedy ucywilizujecie swoją wiarę, zobaczycie ludzkie potrzeby, miłość, radość i ewolucję. Zanim to nastąpi, trzymajcie się z daleka z Waszą zarazą od dzieci, od przedszkoli i szkół.

Adam Mazguła

Komentarze




Powiązane artykuły

×

Szukaj w serwisie

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję