Prymus Putina
Nikt nie mógł zrobić lepszego prezentu dla Rosji i Putina, niż zrobił Kaczyński i PiS zamykając granicę.
Kaczyński i Morawiecki udają liderów wsparcia dla walczącej Ukrainy. Tymczasem właśnie zablokowali wspólnie z Węgrami przejścia graniczne z Ukrainą.
Tym rozporządzeniem Polska wypowiedziała wspólny rynek rolny, który jest wyłączną kompetencją Komisji Europejskiej. Oczywistą konsekwencją może być pozbawienie naszych rolników dopłat bezpośrednich.
Wprawdzie Polska otrzymuje prawie 30 mld pomocy rolnej. Środek został zatwierdzony przez kraje UE 29 marca 2023 r., ale to kropla w morzu potrzeb tego bałaganu, który narobił PiS, aby narabować trefnego zboża dla swoich PiS-bandytów pośredników i bezkarnych cwaniaków, zwanych kiedyś szmalcownikami.
Niebezpieczeństwo polega na tym, że teraz chyba każdy kraj będzie mógł nałożyć autorytarnie embargo na polskie towary. Czy więc zablokowaliśmy się sami, a towary i tak mogą wędrować do nas inną drogą?
Nie jestem specjalistą od zboża i innych sprowadzanych towarów, ale rozumiem ten kryzys, jako skrajną PiS nieodpowiedzialność trwającą rok. W tym czasie należało zorganizować tranzyt towarów z Ukrainy do portów europejskich i nie tylko polskich. Jednak oni podejmują teraz populistyczne decyzje. Zamiast uszczelnić tranzyt, zamykają granicę. Coś w stylu: na autostradach giną ludzie, to zlikwidujemy autostrady.
To nie jest zarządzanie państwem tylko wchodzenie w tyłek niezadowolonym, których wcześniej sprowokowali.
Zamiast badać każdy transport pod kątem szkodliwych substancji czynnych i wprowadzić drobiazgowe kontrole innych produktów spożywczych, to idą na zwarcie z Komisją Europejską, którą oczywiście przegrają i pewnie o to PiS-owi chodzi.
Tymczasem chęć dymania rolników przez PiS przy takiej okazji była większa niż gram uczciwości. PiS pośrednicy rolni to przecież banda okradaczy systemowych od lat. Rolnik dostaje za 1 kg jabłek 50 groszy, a w sklepie jest po 1,50 zł. To ile procent zgarniają PiS-złodzieje?
Tymczasem Putin niedawno obiecywał, że załatwi zablokowanie przesyłanego zboża z Ukrainy do Europy. Wygląda na to, że Kaczyński wykonał z Orbanem zadanie zlecone przez Putina. Zablokował tranzyt żywności z walczącej Ukrainy, tym samym ograniczył jej możliwości finansowe, a także spowoduje niedobory żywności na Bliskim Wschodzie i Afryce.
Tak powoduje kolejny kryzys migracyjny do Europy.
Skłócił polskich rolników z ukraińskimi, wywołuje antyukraińską histerię. Odblokował rynki dla płodów rolnych z Rosji do Afryki i to już po wyższych swoich cenach. Tak teraz sfinansuje wojnę.
Tym ruchem dureń z Żoliborza za cały kryzys rolny w Polsce oskarża Unię Europejską, a nie siebie i swojego komisarza. To kolejny krok i cel Putina. Rozbijać Unię i skłócać członków wspólnoty.
Dopóki Putin będzie sterował takimi łajdakami jak Jareczek, wszystkie cele osiągną bez trudności.
Kaczyński to prymus zdrady narodowej na rzecz Putina.
Teraz wiemy, dlaczego powołuje jakąś komisję wzorowaną na reżimie Putina do spraw wpływów rosyjskich. Wszystko, aby w swoim stylu odwrócić narrację propagandy i wyposażyć ją w agresję kłamstwa przeciwko opozycji. Odwracanie pojęć i faktów to jego stały numer dla idiotów, ale działa na parafian.
Prawda jednak jest taka, że to polityka prorosyjska PiS-u. Nie ma tu przypadków, są dowody, jak ten i wiele innych.
PiS-Polska to również państwo rozbójnicze.
Kaczyński znowu dla Putina blokuje, skłóca, wywołuje kryzys polityczny, finansowy, migracyjny, wspólnotowy i militarny.
Prymus, po prostu prymus!
Polacy nie mogą dalej udawać, że się nic nie dzieje. Dzieje się i będzie się działo całe zło tej okupacji.
Niezmiennie wzywam do aktywności, każdego w ramach swoich możliwości i jeszcze trochę. Przerwijmy ten haniebny taniec na polskiej racji stanu. Piąty rozbiór Polski właśnie się dokonuje.
Adam Mazguła
