PSL zawsze z krzyżem.
Historia Polski pełna jest tragedii, którą niosły nam totalitaryzmy. Największy z nich to religia, czyli dyktat krzyża. Najlepsi byli Krzyżacy, którzy ogniem i mieczem nawracali już nawróconych, aby ich podporządkować sobie niczym niewolników.
Podobnie postępował Car, czy Caryca Katarzyna II albo Stalin.
Polacy otworzyli się na świat, ale mentalni krzyżowcy dalej prowadzą swoją krucjatę narzucania swojej woli innym.
Dzisiaj w Polsce rządzą najczęściej potomkowie bogobojnych potakiwaczy i agentów współczesnej Targowicy. To oni tworzą koterie tych, co mają pieniądze agenturalne na kompanię wyborczą, albo realizują służbę biskupom, którzy narzucają wiernym kandydata na władcę. Dlatego też muszą oni wykonywać zadania im powierzone przez współczesną kościelno-ruską Targowicę.
Ani terroryści rosyjskiej agentury, ani hierarchowie Kościoła nie popierają antyputinowskiej i laickiej Unii Europejskiej i jej systemu wartości. Dlatego dbają o to, aby to ich nominaci zasiadali w parlamencie i w pałacu prezydenckim.
Marek Sawicki
Tak wybierany jest od 31 lat Marek Sawicki, który nawet po polsku nie potrafi mówić. Niby chłop, a całe życie w lakierkach. Niby uczciwy, ale jest za złodziejami, bo się dzielili z kościołem. Reprezentuje niby anty-PiS, a jednak nadzieja Dudy, jako Marszałek Senior. Sprzedał sumienie religii, służy kościołowi i klauzuli sumienia.
Kobiety
Ciekawe, że Krzyżacy porywali młode kobiety, dla swojej żądzy, ale i sprzedawali w niewolę, a byli przecież Zakonem Najświętszej Marii Panny. Służyli matce niepokalanej. Kościelni bogobojni szydercy powoływali się i dalej się powołują na młodą kobietę, a upadlanie kobiet doprowadzili do takiego stanu, że palili je na stosach nawet za odmowę seksu, np. z kapłanem, albo gdy mu się znudziła. Wystarczyło tylko krzyknąć, że to czarownica.
Dzisiaj kobiety w katolickiej Polsce dalej są czymś, a nie kimś. Mają być posłuszne i służyć swojemu mężczyźnie. Gotować, prać, sprzątać i rozkładać posłusznie nogi. Jeśli jednak nie jest z tego zadowolona, to ma przyjść do kapłana, wyspowiadać się z grzechów przeciwko swojemu panu. Ma też rodzić i to nawet wtedy, jak jest chora, zgwałcona, niezdolna, małoletnia, lub nosi niezdolny do życia płód.
Tak ma być, a ten, co pomoże dokonać aborcji, podlega karze więzienia. Aby tak było na stałe, kościół ma takich usłużnych matołków, jak Marek Sawicki i swoich religijnych posłów, którzy z wdzięczności za elekcję, są w stanie uzasadnić wszystko swoim sumieniem. Chociaż wiadomo, że aby skazywać kobietę na śmierć, lub poświęcenie życia dla chorego płodu, to trzeba nie mieć sumienia. Przecież kobieta może też być szczęśliwa z następnymi dziećmi.
Kościół jednak żywi się tragedią, śmiercią, chorobą, wojną, winą, karą, oddaniem życia…
Polki wywalczą swoje prawa jak większość kobiet świata. Będą traktowane jak ludzie, którzy mają swoje prawa człowieka i będą mogły decydować o swoim ciele. Myślę, że stanie się to szybciej, niż matoły PSL, PiS-u i Konfederacji zrozumieją, że ich mózgi nie są w kształcie krzyża, ani ruskiej gwiazdy. Że należymy do cywilizacji europejskiej, z prawem do wolności religijnej, lub wolności od religii.
Tymczasem parafialnym pelikanom i oszustom z PSL mówię NIE.
Żadnych współczesnych krzyżaków, kapelanów, narzucania całego tego po PiS-owskiego smrodu.
Mieliście budować nowe — zawiedliście.
Dlaczego uważacie, że możecie dalej zajmować stanowiska rządowe?
Religia z Bliskiego Wschodu sprzed 2 tysięcy lat nie jest źródłem prawa w Polsce.
Zrozumieli Marek Sawicki, Władysław Kosiniak-Kamysz i ich koledzy od krzyża?
Zawsze z dobrą radą,
Adam Mazguła