Religia nie daje wyboru
Nie chodzi o hidżab czy burkę, ale o wolność wyboru
Religia to zło, które organizują podli ludzie. Tworzą z siebie reprezentantów jakichś bogów i wymyślają ograniczenia, metody sprawowania władzy i kontroli nad ludźmi. Szczują na wybrane grupy niewiernych, LGBT, innych wiar… i tworzą atmosferę śmierci, nieszczęścia, tragedii, końca świata, aby bogacić się na ich strachu. Podli ludzie wiary pokazują, jak łatwo zniewolić najsłabsze kobiety, wmawiając im wrodzoną rozwiązłość i chęć do zabawy, budując na tej bazie represyjne, religijne prawo dla wszystkich. Wtedy religia już nie jest prawem wyboru, ale reżimem, terrorem wobec wszystkich.
Wybrzmiało to we Wrocławiu podczas wiecu zniewolonych religią Iranek. My jednak wiemy, że i Polki mają swoją religijną gehennę w decyzjach PiS-okupantów, którzy narzucili Polkom kontrolę ciąż.
Koran
W Koranie nigdzie nie ma informacji na temat tego, czy kobiety mają obowiązek zakrywania twarzy lub całego ciała. Kobiety powinny chować jednak to, co je zdobi. W świecie arabskim takim elementem są włosy. Jednak w miarę rozwoju państwowej religii, hierarchowie muzułmańscy wprowadzają kolejne ograniczenia i zaostrzają postępowanie w stosunku do kobiet. W praktyce powołana policja moralności religijnej jest bezkarna i stanowi wyrocznię warunków przebywania kobiet poza swoim domem. Kobieta na ulicy, szczególnie młoda i urodziwa nie może ukazywać się ludziom, bo według zmanipulowanych wiarą mężczyzn w mundurach obraża Boga. To droga do nieograniczonej przemocy i nadużyć.
Morderstwo religijne
Kilka dni temu Irańska policja moralności brutalnie zamordowała 22-letnią Mahsa Amini, która posiadała „niewłaściwy hidżab” (hidżab — okrycie włosów muzułmanek).
W całym Iranie wybuchły zamieszki przeciwko państwowej religii, która opanowała kraj swoim terrorem w stosunku do kobiet.
W całym kraju dochodzi do zamieszek, a poza granicami, Iranki organizują wiece informacyjne i proszą o wsparcie.
Na wrocławskim Rynku
Uczestniczyłem i ja w zgromadzeniu na wrocławskim Rynku, w obronie prawa Irańskich Kobiet do godności. Kilkanaście młodych kobiet i mężczyzn, najczęściej studentów z Iranu, przy pomocy wrocławskiego KOD-u zorganizowało wiec poparcia dla wolności kobiet w ich kraju. Wspierali ich Kurdowie, Pakistańczycy, wolni Białorusini, Ukraińcy i przede wszystkim Polacy związani z Komitetem Obrony Demokracji, Strajkiem Kobiet i Obywatelami RP.
Kobiety muzułmańskie nie chcą dalej poddawać się kolejnym ograniczeniom ich wolności i traktowania jak ludzi podrzędnych, drugiej kategorii. Jak podkreślają, od 40 lat ich prawa są stale ograniczane, a każde nieposłuszeństwo wobec upokorzeń religijnych jest karane brutalnym pobiciem na ulicach lub nawet śmiercią dla przykładu dla innych.
Na wrocławskim Rynku wybrzmiało wiele pięknych słów o tęsknocie do wolności, godności ludzkiej i prawa do wyboru.
Jak podkreślały Muzułmanki we Wrocławiu: Nie chodzi o hidżab czy burkę (burka — całkowite zasłonięcie całego ciała), ale wolność wyboru, prawo do swoich decyzji i poszanowanie ich godności osobistej.
Było wiele opowiadań o terrorze i wspomnień tłumaczonych na język angielski i polski oraz muzyka, wzniosła i przejmująca, wyciskająca łzy.
Polki mają obowiązkową rejestrację ciąży
Przejmującym symbolem tego wiecu dla Polek był termin 1 października, od którego nasza rodzima PiS-policja religijnego terroru katolickiego wprowadziła rejestrację ciąż. Iranki mogą dokonywać aborcji, Polki są już pod kontrolą PiS-prokuratury i sygnalistów katolickich.
Te fakty pokazują, że religia to czyste zło. Jest wsteczna w stosunku do nauki i stanowi system kontroli nad człowiekiem. Przy pomocy ogłupionych fanatyzmem miłośników przemocy powołujących się na wolę Boga do sprawowania nadludzkiej władzy, tworzą prawo nie tylko dla swoich wiernych, ale dla całego społeczeństwa. Wszystko po to, by mogli panować nad wszystkim i wszystkimi. Nad tym, gdzie są, co robią i tworzą.
Wykonałem kilka zdjęć, których nie pokażę. Irańczycy prosili o anonimowość, aby chronić się przed zemstą i odwetem swoich władz po ich przyjeździe do kraju lub na ich rodzinach. Oczywiście, że uszanuję ich wolę.
Wobec rosnącego terroru religijnego w Polsce obyśmy nigdy nie doczekali takiego strachu, który widziałem w irańskich oczach, kiedy widziały aparat fotograficzny.
Adam Mazguła