U Paulinów czysto
Na Jasnej Górze u Paulinów odbył się wielki pandemiczny zlot. Jak stwierdził Duda „Polacy mogą czuć się bezpiecznie”.
Odkąd usłyszałem beztroskiego, nieodpowiedzialnego lekkoducha pałacowego mówiącego o pandemii z którą PiS-władza doskonale sobie radzi, nic już nie powinno mnie dziwić.
Dziennie umiera w Polsce setki Polaków. Mamy jeden z najwyższych wskaźników śmiertelności w świecie. Jednak dla Dudy to „wygląda lepiej, niż się spodziewano” i „Polacy mogą czuć się bezpiecznie”.
Czy zatem zlot u Paulinów w Częstochowie, którzy uważają siebie za liderów fanatyzmu nacjonalistycznego katolickiej Polski, mógł podlegać ograniczeniom pandemicznym?
Przecież według nich, kościoły, a Jasna Góra w szczególności jest czysta od zarazy!
Dlaczego więc ograniczać parafialnej gawiedzi modlitwy o zachowanie życia motocyklistów na drogach?
Jasna Góra ciemnoty nie odpowiada za swoje czyny od zawsze.
Jednak to tylko jedno z tysięcy miejsc niepodlegających polskiemu prawu. W zasadzie każdy kościół, pałace biskupie, miejsca zamieszkania i aktywności zawodowej ok. 40 tys. członków PiS-u, są wyjęte spod prawa.
Zatem „rasa panów” Kaczyńskiego, ma swoje prawo, swoje prokuratury, służby, milicję i swoje sądy. Jednak nie dla przestrzegania konstytucyjnej zasady równości wobec prawa, ale dla zapewnienia im bezkarności i bezpieczeństwa w swoim bezprawiu oraz ściganiu konkurencji.
W zasadzie przykłady i wszystko inne o tej świętości chamów, które należałoby tu przytoczyć, dawno wszyscy znają.
Adam Mazguła