Wojsko odchodzi
Z wojska masowo odchodzą doświadczeni żołnierze. Mają dość PiS-burdelu Błaszczaka.
Mariusz Błaszczak,
czy nie miało być odwrotnie. Jak myślisz, dlaczego młodzi Polacy nie chcą służyć pod kierownictwem jedynie słusznego nad generała Błaszczaka w brunatnej koszuli?
Dlaczego nie chcą deklarować poświęcenia zdrowia i życia dla putinowskiego PiS-u? Czy byłoby inaczej, gdyby chodziło o służbę demokratycznej Polsce i wartości wolnościowe Polaków?
Generałów zastąpiłeś cywilami z PiS-u.
Niższe szczeble dowodzenia obsadziłeś niekompetentną rodzinną PiS-hołoty parafialnej i kupujesz im wojskowe zabawki z Ameryki.
Widzisz, w wojsku chodzi o to, by ufać przełożonym i być zmotywowanym do służby dla narodu. Mieć powód, aby określić swoją gotowość do poświęceń i w razie potrzeby, do walki na śmierć i życie. To najwyższy stopień odpowiedzialności i zaangażowania społecznego.
Mariusz Błaszczak,
żeby być dowódcą, trzeba mieć dużą wiedzę i doświadczenie, sprawne ciało i przysłowiowe jaja, a nie tylko wybujałe gruczoły wazelinowe.
Tymczasem niedawno określiłeś, że nie mogą nosić mundurów osoby niegodne i Ty określasz, kto jest godny.
Dziecko głupoty, mundur wojskowy to oznaka służby narodowi polskiemu. Szkolony w Rosji Mariusz Błaszczak niech sobie decyduje w sprawie partyjnych czy kościelnych łaszków.
Co Ty propagandowy kacyku wiesz o służbie, aby decydować, kto służy narodowi?
Cywilna kontrola nad wojskiem
to rodzaj nadzoru nad siłą armii. Ale nie prawo do upartyjniania i zawłaszczania sobie żołdackich posług, noszenia kwiatków za politykami i pilnowania ich pomników.
Dlatego wynoś się od żołnierzy. Zabierz od nich tę swoją bandę cywilnych matołów partyjnych i to na każdym szczeblu dowodzenia. To jest miejsce dla kompetentnych dowódców. Polska to nie bolszewicka Rosja, że wojsko jest dowodzone przez komisarzy politycznych PiS-u.
Najpilniejszą potrzebą chwili jest odsunięcie od dowodzenia polską armią polityków i kapelanów. Przywrócenie w wojsku jednoosobowego dowodzenia, a co za tym idzie odpowiedzialności.
To co teraz mamy to coraz mnie przypomina wojsko. To raczej polityczny burdel Błaszczaka, który służy do propagandy bezpieczeństwa, malwersacji finansowych władzy politycznej i prywatno-kościelnych posług.
Miejcie Polacy świadomość,
że aktualnie Wojsko Polskie jest zdemoralizowane kadrowo, zrujnowane organizacyjnie i zardzewiałe sprzętowo. Nigdy, od czasów odzyskania niepodległości nie było one tak słabe i bezbronne. Są obiecane zakupy sprzętu, a co z kadrami, wyszkoleniem, odpowiedzialnością, logistyką, osłoną kontrwywiadowczą…?
Co ze szkoleniem rezerw osobowych, obroną cywilną, której nie ma wcale?
Czy nasze bezpieczeństwo dzisiaj zależy tylko od sojuszników?
Co ze świadomością Polaków, że pozwalają się skłócać jakiejś łajzie, rozbijać jedność narodową i międzynarodową w obliczu zagrożeń?
Coraz więcej cywilnych kacyków – „wodzów”, coraz większa propaganda, coraz mniej wojska i bezpieczeństwa Polaków.
Adam Mazguła