Złodziej Kaczyński
Jarosław Kaczyński ukradł mi część mojej wypracowanej emerytury. Wysłużonej Polsce, często z narażeniem życia i zdrowia, również poza granicami kraju, zgodną z umową z polskim państwem. Swoim podwyżki 60% dla Polaków ruski wał.
Kaczyński ukradł mi część mojej wypracowanej emerytury. Wysłużonej Polsce, często z narażeniem życia i zdrowia, również poza granicami kraju, zgodną z umową z polskim państwem. Swoim podwyżki 60% dla Polaków ruski wał. Nie ważne ile, ale bezczelnie ukradł!
Kanalia,
która nie rozróżnia nawet koloru czarnego od białego, nie zna znaczenia polskich słów i nawykowo je odwraca, nie potrafi się wypowiadać, tylko insynuuje, szuka prawdy, z którą się ciągle mija, sapie, mlaska i szczuje, trudno więc o nim powiedzieć, że ma polskie korzenie.
Chce być mężem stanu, ale nigdy nie dał nawet sygnału, że jest mężczyzną.
W wojsku nie był, mamusia do śmierci urządzała mu dom i życie, nie zdał do klasy maturalnej, ale obronił u ruskich agentów doktorat oparty na marksizmie i leninizmie, niczego w życiu nie zbudował osobiście, ale wszystko burzył, rujnował, skłócał ludzi, organizacje i narody.
Teraz ten ruski donosiciel chce mi urządzać życie?
Weryfikować moją służbę narodowi polskiemu?
Decydować, wyceniać, ile mam dostawać emerytury?
Z tobą kanalio nie umawiałem się na służbę, że się wklejasz?
Chcesz być mężem stanu, to najpierw zostań jakimkolwiek mężem!
Łajza w brudnych butach,
z łupieżem i z rozpiętym nawykowo rozporkiem uważa, że tak może, bo jest panem rasy panów?
Faszysta o genach odeskich ludobójców, który żył z donosicielstwa i szczucia na ludzi.
Jarosławie Kaczyński, ukradłeś mi pieniądze, jesteś złodziejem.
Wcześniej ukradłeś mi życiorys i dokonałeś na mnie śmierci cywilnej, jesteś antypolskim bandytą żywiącym się trupim paliwem i jadem nienawiści.
Nie nadajesz się do życia społecznego, bo cuchniesz fałszem, donosicielstwem i tchórzem.
Ze swoimi przeciwnikami nie potrafisz walczyć jak mężczyzna, honorowo i po rycersku, ale podsłuchami, szukaniem haków, szczuciem, po nocach i w mroku podstępnych intryg. Jak nie uda ci się czegoś znaleźć, sprowokować, to kłamiesz, fałszywie oskarżasz, budujesz fałszywy obraz przy pomocy swoich dupków propagandy.
Jesteś kanalią i nieudaną podróbką mężczyzny i człowieka.
Tragedią Polski jest to, że taki bandzior Jarosław Kaczyński jest bezkarny. Nie ma prokuratora, aby postawić mu zarzuty. Widać, bandyta czeka, aż sami użyjemy prawa, albo jego przykładem, bezprawia, aby dosięgła go sprawiedliwość.
Czekam bandyto Kaczyński na zwrot pieniędzy i przeprosiny
za złodziejstwo, organizację mojej śmierci cywilnej, zrujnowanie mojego zdrowia, mojej rodziny.
Czekam, aż przeprosisz za dewastację Polski, ruski złodziejski wał, faszyzm katolicki i niebywałe skłócenie Polaków.
Czasu pewnie masz niewiele, bo cierpliwość się kończy, nie tylko z resztę u mnie.
Adam Mazguła